Co robić, by dzieci w siebie wierzyły?
Kiedy dziecko pojawia się na świecie, chcemy mu przychylić nieba. Sprawić, by czuło się kochane, bezpieczne i po prostu szczęśliwe. Reagujemy na płacz, odpowiadamy na każdą potrzebę i staramy się mu dostarczać wszelkich bodźców stymulujących prawidłowy rozwój. Dzieci rosną, zdobywają świat po kawałeczku, są otwarte na każde doświadczenie, bardzo szybko się uczą. To wszystko nie mogłoby mieć miejsca, gdyby nie relacja, która tworzy się między dzieckiem a rodzicem od pierwszych dni życia. Ta pierwsza najważniejsza, najczęściej z mamą, staje się bazą dla wszystkiego, co dzieje się potem. Do wzrastania, rozwoju, odkrywania i wiary w siebie. Maluch na podstawie tej pierwszej relacji uczy się, że może zdobywać świat i ma dokąd wrócić, że bezpieczne ramiona mamy czekają po trudach pierwszych odkryć i osiągnięć, a nawet porażek.