Karmienie naturalne jest najlepszym sposobem żywienia niemowląt i małych dzieci. Oczywiście zdarzają się sytuacje wyjątkowe, gdy mama nie może karmić maluszka i jest zmuszona podać mleko modyfikowane. Czasem jednak mamy podejmują decyzje o karmieniu sztucznym, kierując się wygodą lub innymi względami praktycznymi. Jest to oczywiście decyzja indywidualna, z która każda mama musi zmierzyć się sama. Może jednak nie warto pochopnie rezygnować z karmienia piersią? Dowiedz się, jakie wady ma karmienie butelką!
Mleko modyfikowane: wady karmienia sztucznego
- Bilans składników odżywczych: skład mleka modyfikowanego różni się w zależności od producenta. Koncerny prześcigają się w coraz to nowszych, lepszych formułach. Wszystkie jednak na celu mają jedno: imitować skład mleka mamy. I słowo imitować jest tu kluczowe. Mleko kobiece zawsze będzie bogatsze i lepiej dostosowane do potrzeb niemowlęcia. Ma jeszcze jedną zaletę: jest „żywe”, co oznacza, że na bieżąco dopasowuje się do potrzeb konkretnego dziecka.
- Może powodować niestrawność. Z obserwacji wynika, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym częściej cierpią na gazy, wzdęcia i niestrawność. Mleko modyfikowane posiada więcej białka niż mleko kobiece, przez co jest bardziej ciężkostrawne.
- Nawet jeśli jesteś chora, nie masz siły, czy jest środek nocy, mleko modyfikowane musi być odpowiednio przygotowane i podane w uprzednio wysterylizowanej butelce. Piersią można karmić bez wychodzenia z łóżka!
- Mleko modyfikowane musi być za każdym razem odpowiednio przygotowane, co wymaga nie lada precyzji! Musisz odmierzyć idealną ilość mieszanki i zalać ją idealną ilością wody. Błędy mogą odbić się na zdrowiu lub samopoczuciu maluszka. Nie możesz także przygotować mleka na zapas ani odgrzać, jeśli maluch nie wypił wszystkiego.
- Wiele mam decydujących się na karmienie sztuczne twierdzi, ze mamy karmiące piersią są uwiązane i nie mogą spontanicznie wyrwać się z domu. Tymczasem w przypadku maluchów pijących z butelki każde wyjście z domu wymaga wzięcia: termosu z wodą, butelki, smoczka, mieszanki i termometru do zmierzenia temperatury mleka. Mama karmiąca piersią musi wziąć tylko pieluszki na zmianę!
- Przywiązanie do marki. Większość rodziców przywiązuje się do konkretnej marki, często tej, którą dziecko dostawało w szpitalu. Szpitale często dają maluchom mleko konkretnych marek, bo mają umowę z koncernem farmaceutycznym, a nie dlatego, że mają optymalny skład dla twojego dziecka. Wybór mieszanki powinien być ustalony z lekarzem sprawującym opiekę na dzieckiem.
- Mleko modyfikowane jest drogie. Nie chodzi tylko o samą mieszankę (choć ona jest oczywiście najdroższa), ale także o wszystkie gadżety niezbędne do karmienia: butelki, smoczki, wodę, płyny do mycia, energię potrzebną do sterylizowania, itp. To nie tylko kosztowne rozwiązanie, ale także nieekologiczne!
Decyzja o sposobie karmienia maluszka należy do rodziców. Są sytuacje wyjątkowe, gdy jest to jedyne słuszne rozwiązanie. Warto być świadomym wszystkich plusów, minusów i konsekwencji, a nie ulegać presji otoczenia.