Pomimo zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiej Akademii Pediatrii, UNICEF-u, La Leche League i wielu innych autorytetów, które jasno mówią, że karmienie piersią powinno być kontynuowane do momentu ukończenia przez dziecko 2 lat lub DŁUŻEJ, jeśli mama i dziecko sobie tego życzą, karmienie piersią starszych niemowląt i małych dzieci wciąż budzi powszechne zdziwienie.
Mamy karmiące piersią są narażone na różnego rodzaju uwagi - począwszy od tego, że to niesmaczne, na tym, że to szkodliwe skończywszy.
Karmienie piersią - oto 5 najbardziej popularnych mitów:
Mit 1: Mleko po X miesiącach nie ma żadnych wartości odżywczych.
Otóż nie, mleko nie zmienia się w wodę ani po 6, ani po 12, ani nawet po 18 miesiącach. Mleko mamy jest idealnie zbilansowane i dopasowane do potrzeb dziecka. Nie twierdzę, że ponad roczny maluch nie powinien jeść nic innego, wręcz przeciwnie. Zdrowa, urozmaicona dieta to podstawa. Ale argument, że dziecko jest głodne i MUSI zjeść coś normalnego to strzał w kolano.
W drugim roku (12-23 miesięcy), matka karmiąca piersią i jej 448 ml mleka zaspokaja:
- 29% zapotrzebowania na energię
- 43% zapotrzebowania na białko
- 36% zapotrzebowania wapnia
- 75% zapotrzebowania witaminy A
- 76% zapotrzebowania kwasu foliowego
- 94% zapotrzebowania Witamina B12
- 60% zapotrzebowania witaminy C
- Dewey 2001
W ciągu trzech pierwszych lat życia mózg dziecka rozwija się najbardziej intensywnie. Jedną z rzeczy, których układ nerwowy potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania jest tłuszcz, a ten zawarty w mleku mamy jest najlepiej przyswajalny dla dziecięcego organizmu. Wiedzą o tym także koncerny farmaceutyczne: mleka następne dla dzieci 1-3 lata są specjalnie wzbogacane nienasyconymi kwasami tłuszczowymi i witaminami. Te są jednak o wiele trudniej przyswajalne.
Mit 2: Karmienie piersią należy zakończyć, gdy dziecko jest w stanie o to poprosić.
Czy odmawiamy dziecku wody lub zupy, gdy jest w stanie o nią poprosić? Maluchy potrafią domagać się konkretnych rzeczy w okolicach 10 miesiąca życia, czy to wystarczający powód, aby zakończyć karmienie piersią? Dziecko uczy się prosić o coś do czego przywykło i stanowi część jego dnia: czasem jest to pierś, czasem kąpiel, a czasem wyjście na plac zabaw. Nie ma żadnej logiki w odbieraniu mu tego, o co nauczyło się prosić.
Mit 3: Karmienie piersią po X miesiącach jest wyłącznie dla (seksualnej) przyjemności mamy.
Taki argument może paść tylko od kogoś, kto nigdy nie karmił dziecka powyżej roku. Karmienie piersią starszych maluchów to czasem prawdziwa ekwilibrystka- z ciągnięciem za włosy, skubaniem, gryzieniem i stawaniem na głowie (tak, pierś jest nadal w buzi) włącznie. Dzieci nie są wstanie usiedzieć na miejscu, łatwo się rozpraszają, czasem przychodzą po 3 razy z rzędu, za każdym razem jedząc niespełna minutę. Brzmi przyjemnie, nieprawdaż?
Bliskość i czułość są bardzo ważne, ale większość matek karmi maluchy z tych samych powodów, co miesiąc wcześniej. Małe dzieci są biologicznie przystosowane do karmienia piersią i to jest dla nich najzdrowsze.
Mit 4: Około 1 urodzin wypada zrezygnować z picia z butelki, więc trzeba także odstawić dziecko od piersi.
Wspominałam już, że mleko modyfikowane przeznaczone jest dla dzieci w wieku 1-3? A to przecież jedynie substytut naturalnego karmienia. W okolicy 1 urodzin można zrezygnować ze smoczka i picia z butelki - długo używane mogą powodować problemy zgryzem. Karmienie piersią - wręcz przeciwnie: poprzez ćwiczenie mięśni twarzy i jamy ustnej, wpływa korzystnie na rozwój mowy i artykulację.
Mit 5: To nie jest prawdziwe jedzenie.
Dzieci karmione piersią dostają mleko i inne posiłki, podobnie jak dzieci karmione mieszanką-one również dostają codzienną porcje mleka. W drugim roku życia proporcje pomiędzy mlekiem a stałymi pokarmami się zmieniają- maluch coraz częściej powinien sięgać po inne przekąski. Jest to jednak proces, a nie coś co dzieje się z dnia na dzień. A jeśli ktoś twierdzi, że mleko mamy nie ma wartości odżywczych, to odsyłam z powrotem do mitu 1.