Dlaczego noszenie dobrze wpływa na dzieci przedwcześnie urodzone?
Zacznijmy od tego, że dziecko w brzuchu mamy ma świetne warunki do rozwoju, a kluczem do zrozumienia tego jest słowo RUCH. Nie od dziś wiadomo, że kołysane dzieci rozwijają się lepiej niż te pozostające w bezruchu. Jeszcze przed porodem dziecko doświadcza różnego rodzaju ruchu, który jest mu ogromnie potrzebny do prawidłowego wzrostu. Gdy mama się porusza, dziecko jest bujane; gdy delikatnie naciska brzuch, dziecko to czuje; gdy dziecko samo chce się ruszać, ma taką możliwość dzięki wodom płodowym, które zmieniają rozkład sił działających na ciało, a ciasna przestrzeń brzucha daje również stymulację zmysłu dotyku oraz poczucie granic przestrzeni i ciała. Gdy dziecko rodzi się przedwcześnie, to zostaje pozbawione dobroczynnego wpływu ruchu – często tylko leży w inkubatorze. Zatem noszenie wcześniaka w chuście umożliwia kontynuację pobudzania i ćwiczenia czucia głębokiego (które jest odpowiedzialne za odczuwanie swojego ciała w przestrzeni) niezbędnego do prawidłowego rozwoju ruchowego. Stymuluje do pracy te obszary mózgu, które są odpowiedzialne za motorykę i równowagę. Na niektórych oddziałach neonatologicznych zachodzą już zmiany uwzględniające ruch w pielęgnacji wcześniaków. W jednym z drezdeńskich szpitali na oddziale neonatologicznym wcześniaki są noszone w chustach przez pielęgniarki. Z kolei w kilku brazylijskich szpitalach instaluje się malutkie hamaki w inkubatorach, dzięki którym dziecko jest bujane i nie pozostaje w bezruchu. Zwróćmy również uwagę na to, że prawidłowo zawiązana chusta daje dziecku odczucia przypominające życie w brzuchu mamy (ciasno, ciepło, słyszalne bicie serca matki, odczuwalny zapach matki, itd.), co ma również wpływ na psychiczne radzenie sobie dziecka z przedwcześnie zakończonym etapem płodowym, ale także z trudnościami życia w szpitalu (np. ból związany z zabiegami medycznymi). Poziom hormonu stresu u dzieci noszonych jest dużo niższy.
Co zrobić, aby noszenie wcześniaka było zdrowe i bezpieczne?
Na początku należy zaopatrzyć się w odpowiednią chustę. Do noszenia wcześniaków polecam dobrej jakości chusty tkane skośno-krzyżowe, wiązane lub kółkowe. Wbrew pozorom do noszenia wcześniaków lepiej sprawdzą się chusty grubsze. Istnieją także specjalne chusty dla wcześniaków, które są węższe niż standardowe chusty. Po drugie, trzeba znaleźć doradcę noszenia. To osoba, która dobierze odpowiednie wiązanie, pokaże krok po kroku jak poprawnie zawiązać chustę, nauczy rodziców wiązać tak małe dziecko oraz będzie pomagać rodzicom tak długo, jak będą tego potrzebować. To jest bardzo ważne, by wiązania z wcześniakami były bardzo dobre technicznie. Doradca przekaże też kilka cennych uwag, które pomogą rodzicom opanować chustę. Koniecznie chęć użycia chusty należy skonsultować z lekarzami, jeśli dziecko nadal jest pod opieką specjalistów. Warto pokazać im jak wygląda prawidłowo zawiązane dziecko (najlepiej w konkretnym wiązaniu, którego rodzice nauczyli się od doradcy), bo może ewentualna negatywna opinia jest związana jedynie z błędnym wyobrażeniem na temat pozycji dziecka w chuście.
Pielęgnacja to podstawa
Prawidłowa pielęgnacja dziecka to nie tylko noszenie w chuście i kangurowanie. To także podnoszenie, przewijanie, kąpanie, zabawa, czułość. Wcześniaki bardzo potrzebują wielostronnej stymulacji, by prawidłowo się rozwijać i nadgonić braki wynikłe z przedwczesnego porodu. Dlatego pamiętajmy, by po powrocie do domu ze szpitala znaleźć czas nie tylko na chustę, ale też na inne aktywności.