Jak najwcześniej. Dziecku należy głośno czytać jak najwcześniej, nawet od pierwszych dni życia, kiedy tak bardzo spragnione jest bliskiego kontaktu z rodzicem i kiedy chłonie rodziców jak gąbka. Kamieniem milowym w propagowaniu głośnego czytania dzieciom od urodzenia okazała się kampania Fundacji ABCXXI – Cała Polska Czyta Dzieciom „Pierwsza Książka Mojego Dziecka”, która po raz pierwszy wystartowała w 2013 roku. Na oddziały położnicze w polskich szpitalach trafiły pakiety wierszyków i rymowanek dla świeżo upieczonych rodziców. W 2014 roku akcja została powtórzona. Śmiem twierdzić, że w wielu domach była to pierwsza książka (mam nadzieję, że nie ostatnia!) i mocno wierzę, że została w odpowiedni sposób spożytkowana zamiast zdobić półkę w pokoju malucha. A niechby po kilkunastu miesiącach była poniszczona, poplamiona, rozdarta, byle by była w ciągłym użyciu.
Dlaczego warto czytać na głos?
Głośne czytanie ma tę zaletę, że nie istnieje dolna granica określająca, kiedy można je zacząć. Eksperci z Fundacji ABCXII przekonują, żeby proponować dziecku tę rozrywkę od pierwszych dni życia. Dlaczego tak wcześnie? Pani Irena Koźmińska, prezes fundacji powiedziała mi kiedyś ważną rzecz: „Warto wykorzystać ten wczesny okres na czytanie, bo jest to czas, gdy mózg jest najbardziej chłonny, powstają w nim nowe połączenia synaptyczne, które będą obsługiwały język, pamięć, myślenie, wyobraźnię i właściwe zachowania, stając się fundamentem dobrego funkcjonowania na całe życie”.
To niesamowite, że tak zupełnie zwyczajna i naturalna (przynajmniej dla mnie) rzecz jak głośne czytanie, może zdziałać tyle dobrego. Zauważmy, że nie kosztuje ona dużo i nie wymaga wielkiego wysiłku. Wymaga jedynie trochę czasu dla własnego dziecka, a ten z punktu widzenia malucha jest bezcenny.
Jeśli jesteście rodzicami lub świeżo upieczonymi rodzicami, gorąco namawiam Was do głośnego czytania dzieciom. Jeśli nie – także możecie propagować tę ideę. W waszym bliskim otoczeniu na pewno jest rodzina z małym dzieckiem lub dziećmi. Wybierając się w odwiedziny, zamiast zabawek czy słodyczy, weźcie ze sobą odpowiednią książkę. Namówcie rodziców do czytania, a jeśli okażą się oporni, sami pokażcie im, jaka to świetna zabawa!