Już sam tytuł zachęcił mnie do natychmiastowego przeczytania kilku bajek na dobranoc moim księżniczkom. Nie rozczarowałam się. Pierwsza bajka mówi o sympatycznym trutniu Tymku, który od kilku dni chce powiedzieć mamie, że bardzo ją kocha, ale wciąż o tym zapomina. Bardzo wzruszająca historia, pokazująca, że dzieci są wdzięczne za każdą, choćby króciutką chwilkę spędzoną z mamą. Czytając kolejne opowieści dzieci dowiadują się, że:
- każde z nich jest wspaniałe na swój niepowtarzalny sposób – o jakże ważne przy wychowywaniu co najmniej dwójki dzieci
- istotne jest poszerzanie własnej wiedzy – to dla dzieciaków, które wkrótce rozpoczną naukę szkolną
- o pomaganiu nie trzeba mówić, lepiej pokazać to własnymi czynami
- robienie drugiemu krzywdy przynosi wiele cierpienia
- dobro zwycięża nad złem – wbrew stereotypom czarownice mogą być dobre, a strachy na wróble mogą pomagać
- dzielenie się może przynieść wiele korzyści
Morały stare jak świat (bo cóż można jeszcze wymyśleć), ale z nowoczesnym podejściem do tematu, na przykład krasnal Tutuś korzysta z telefonu komórkowego i wysyła sygnał GPS, a wąż Ssyczek bierze udział w wyścigu Tour de Polonge.
Całą książeczkę kończy bajka pt „Bezrobotne postacie z bajek – bajka niespodzianka dla wytrwałych Czytelników”, ale tę historię musicie przeczytać sami. Polecam.