Jedno z nich głosi, że został on zbudowany przez okrutną kobietę, która ukryła tam skarby zdobyte drogą rozboju. W każde Boże Narodzenie można było zobaczyć otwarte wrota do nieodkrytego dotąd skarbca. Pewnego razu wyruszyła tam kobieta ze swoim synem. Gdy ujrzała blask złota, ruszyła w jego kierunku. Wtedy wrota skarbca zamknęły się i pochłonęły ją na zawsze, rozdzielając z synem, za którym bardzo tęskniła – tak, że wypłakała strumień, nazwany Jej-łzą.
Inna legenda opowiada o okrutnej królowej, która zamieniła znienawidzoną synową w białą kaczkę i wrzuciła do zamkowej studni. Uwięziona królewna płakała, płakała, aż wypłakała strumień, którym wypłynęła na powierzchnię. Odnalazł ją anioł, który odwrócił zły czar. Złą królową za karę zamieniono w czarną kaczkę, a zamek zniszczyło uderzenie pioruna…
Dlaczego Iłża jest dobrym pomysłem na wycieczkę dla dzieci?
Mimo tych ponurych legend ruiny zamku górującego nad Iłżą (wzmianki o zamku pochodzą z końca XIII w., w ruinę obrócił się po pożarze w końcu XVIII w.) prezentują się imponująco i nader pogodnie. Z daleka widać przede wszystkim potężną wieżę, ale pozostałości zamku jest więcej i można pochodzić po “komnatach” (ostały się resztki zarówno zamku dolnego, z pozostałościami murów i bastei, jak i górnego, z wieżą na czele oraz ruinami zabudowań mieszkalnych).
Atrakcji dla dziecka w Iłży jest więc sporo – legendy (mniejszym do podania w łagodniejszej formie), malownicze ruiny, piękne widoki z góry, a nawet... jak się ma szczęście – można trafić na turniej rycerski!