Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że karmienie piersią w fizjologicznej, prawidłowo przebiegającej ciąży jest całkowicie bezpieczne. Oczywiście jest to wydatek energetyczny, więc trzeba dbać o siebie i dostarczać organizmowi odpowiedniej ilości kalorii. Tak samo jest, gdy karmimy więcej niż jedno dziecko. W czasie ciąży często zdarza się, że ilość pokarmu zmniejsza się i zmienia się jego smak, więc niektóre dzieci same rezygnują wtedy z piersi. Można je w tym wesprzeć lub przeciwnie, poszukać sposobów na powrót dziecka do piersi (na przykład odstawienie smoczka i butelki, jeśli są używane). Warto pamiętać, że zalecenia mówią o minimum dwóch latach karmienia piersią dla zdrowia dzieci, i nie dotyczą one tylko jedynaków. Jeżeli decydujemy się karmić dwoje dzieci, zyskujemy bardzo skuteczne narzędzie rodzicielskie do kojenia smutków i zazdrości starszaka. Starsze dziecko po urodzeniu się młodszego przeżywa prawdziwą rewolucję: mniej czasu i uwagi rodziców, zmiana trybu życia rodziny, stresujący płacz noworodka, który może powodować, że dziecko się na przykład nie wysypia, zderzenie oczekiwań odnośnie rodzeństwa z rzeczywistością… W dodatku gdy mamy w domu noworodka, starsze dziecko zaczyna nam się wydawać duże i często nieświadomie wymagamy od niego o wiele więcej, niż ono jest w stanie zrobić. Mały człowiek – wciąż malutki! – jest naprawdę w trudnej sytuacji i może nawet się okazać, że potrzebuje mamy bardziej, niż ten, który się dopiero urodził. Wtedy pierś koi najlepiej. Uspokaja, tuli i przekazuje dziecku, że mama nadal jest dla niego i nic się aż tak bardzo nie zmieniło.
Karmiąc wiecznie głodnego niemowlaka często o wiele łatwiej jest zaproponować starszakowi drugą pierś, niż oczekiwać, że zajmie się sam sobą lub próbować go jednocześnie zabawiać. Z drugiej strony karmienie dwójki dzieci naraz jest trudne – tak zwyczajnie, fizycznie. Czasem jest nam niewygodnie, obie ręce mamy zajęte, mogą boleć barki i nie ma jak się napić wody. Jeżeli przy tym noworodek wciąż się uczy ssać albo karmienie go jest z jakiegoś powodu trudne, to domagające się drugiej piersi dziecko może po prostu przeszkadzać. Podobnie może być, gdy niemowlak potrzebuje często zmieniać pierś.
Przy karmieniu dwójki na pewno przyda się poduszka-rogal. Najlepiej duża. Pomoże uwolnić jedną rękę; w pozycji klasycznej można na niej ułożyć noworodka (czasami, bo co do zasady – powinien podczas karmienia być trzymany na ręce mamy). Jeżeli karmisz na boku, umożliwi starszemu dziecku wspięcie się zza twoich pleców do wolnej piersi. Możesz też ułożyć jedno z dzieci na rogalu w pozycji „spod pachy”, a drugie karmić z przodu lub położyć się na plecach i karmić dwoje dzieci na leżąco (wtedy rogal przyda się niemowlakowi, żeby dosięgał piersi i nie spadał). Mamy karmiące w tandemie zauważają kilka prawidłowości. Po pierwsze, starsze dziecko bardzo pomaga w razie nawału czy nawet obrzęku. Jeżeli pokarmu jest mało, to z kolei znakomicie stymuluje produkcję mleka. W pierwszym okresie po pojawieniu się rodzeństwa (nawet kilka tygodni) starszaki często chcą być non-stop przy piersi, czasem więcej, niż noworodki. To jest okej i nic im nie grozi, nawet, jeśli przez pewien czas nie chcą innych pokarmów. Na mleku dla noworodka znakomicie się rośnie! Może się przydarzyć lekka biegunka spowodowana spożyciem siary - to także mieści się w granicach fizjologii. Nie ma nic złego w odłożeniu młodszego dziecka czy oddaniu do przytulania innej osobie po to, żeby dłużej poleżeć ze starszym przy piersi. Powtórzę: starsze dziecko przeżywa dużą zmianę i naprawdę potrzebuje bliskości.
Z czasem, gdy dzieci będą rosły, karmienie będzie coraz łatwiejsze i krótsze. Na początku warto zastanowić się nad pomocą dodatkowych osób, podobnie zresztą jak przy pierwszym dziecku. Gdy mamy w domu noworodka, codzienne czynności stają się wyzwaniem, a co dopiero, jeśli dzieci jest więcej. Rodzina, przyjaciele lub płatna pomoc mogą zająć się domem, zrobić i podać nam wartościowy posiłek (to jest pomoc na wagę złota!) lub zorganizować fajne zajęcie dla starszego dziecka. Można zostawić z nimi śpiące niemowlę i spędzić trochę czasu ze starszakiem albo poprosić o popilnowanie dwójki i w spokoju wziąć prysznic. Taka pomoc przyda się oczywiście bez względu na to, ile dzieci karmicie piersią. Zwróćcie uwagę, żeby otaczać się osobami, które wspierają wasze wybory. Nawet najlepsze obiadki niewiele pomogą, jeśli będzie im towarzyszyć podważanie waszego stylu życia.