Wakacje w górach: ubranie dla dziecka
Wycieczka z dzieckiem w góry to nie wyjazd na koniec świata, ale warto się do niej dobrze przygotować. Podobnie jak my, tak i nasze dziecko powinno mieć dobr, wysokie buty na porządnej podeszwie, która zamortyzuje stąpanie po kamieniach i nie będzie się ślizgać. Poza tym przyda się dobra kurtka, najlepiej taka, które będzie oddychać i nie będzie przemakać. Możemy również pomyśleć o rozsuwanej bluzie z kapturem i bawełnianych leginsach lub spodniach. Przydadzą się zapasowe skarpetki, gdy te pierwsze już się spocą i zaczną obcierać małe stópki. W słoneczne dni przyda się okrycie głowy w postaci kapelusika, dżokejki czy bawełnianej chustki.
Jeśli nasz maluch będzie chodził z własnym plecakiem, warto dobrze wyregulować ramiączka i dobrze by miał zapinany pas piersiowy – wtedy ramiączka nie będą zsuwać się z ramion.
Wyjad w góry: co jeść na szlaku?
Woda, gorzka czekolada i kanapka to podstawa podczas długich spacerów na szlakach. Podczas wyczerpujących wędrówek doskonałą przekąską jest także banan: jest sycący, szybko dodaje energii, poza tym zawiera magnez i potas, który należy uzupełniać przy dużym wysiłku fizycznym.
Spartańskie warunki
Podczas wycieczki dziecko nie potrzebuje tysiąca zabawek, pluszaków i innych gadżetów. Na szlaku znajdzie wiele ciekawostek: kolorowe kamyczki, kwiatki, patyczki i inne.
Jeśli na noc zamierzacie zostać w schronisku, to nie potrzeba Wam poduszeczek, kocyków i dmuchanych materacy. Wystarczy zabrać ze sobą śpiwór, a w schronisku pobrać koce i karimaty. Nasz szkrab nawet w towarzystwie 15-stu osób na sali na pewno się wyśpi po ciekawym dniu.
Śniadanie w terenie smakuje lepiej. Nagle nawet pomidor czy ogórek stają się jadalne! Poza tym śniadanie z takimi widokami potrafi zrekompensować najcięższą wędrówkę.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Spacery po górach z dzieckiem muszą być wykalkulowane na jego/jej możliwości. Nasz maluch wejdzie wszędzie gdzie go wciągniemy, ale to my dorośli musimy myśleć jakie szlaki są dla naszych pociech bezpieczne. Wejście to tylko połowa wyzwania, będzie jeszcze trzeba zejść.
Ostatnia ważna rzecz – apteczka. Pamiętajmy o niej. Zabierzmy plastry (nie koniecznie kolorowe, choć łatwiej łagodzą ból), bandaż, nożyczki i opatrunki. Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć, a upadek na kamienie może dotkliwie zranić małe kolanko.
Nie bójmy się z dziećmi wychodzić na górskie szlaki, ale miejmy w tym umiar i rozsądek. Nie od razu musimy zdobywać Rysy, najpierw można wejść na górkę w Bieszczadach, Beskidzie Małym lub zdobyć Labirynt Błędnych Skał. Góry są dla wszystkich, ale z rozsądkiem i umiarem.
Pamiętajmy także, że pogoda w górach może naprawdę szybko się zmienić. Jeśli dobrze się do tej wycieczki przygotujmy, na pewno sprawi nam wiele przyjemności i frajdy.