Każdy z nas doświadcza czasami nudy. Niekiedy jest ona przyjemna, innym razem nie do zniesienia. Dorośli zawsze sobie z nią poradzą. A co robią w takiej sytuacji dzieci? Zabawek w pokoju mają zapewne mnóstwo i wielu z nas może zadawać sobie pytanie „Jak dziecko może się nudzić?”. A najnormalniej w świecie! Może! Podobnie jak Tadzik, bohater książeczki „zmyślonej i zmalowanej przez Olę Makowską, ubranej w słowa przez Jerzego Horstena”. Szata graficzna opiera się głównie na dwóch kolorach: bieli i czerwieni, przełamanych rudą czupryną głównego bohatera. Zróżnicowany rozmiar czcionki, pogrubienia, pofalowany czy zanikający tekst przykuwają także uwagę czytelnika, rozbudzając przy tym jego fantazję.
„Tadzik się nudzi” to lektura bardzo przyjemna, opowiadająca o chłopcu, który pewnego dnia (jak tytuł wskazuje) zaczął okropnie się nudzić. Stan ten nie chciał opuścić go nawet na moment, mimo podejmowanego wysiłku i świadomości, że przecież mógłby zrobić wszystko, co tylko zechce. Wybawieniem stało się coś czerwonego, ruchomego, co zaszeleściło za drzwiami i porwało go w wir bajecznej zabawy. Zabawy, która okazała się zagadką, na tyle intrygującą, iż Tadzik koniecznie chciał ją rozwiązać. Doświadczył przy tym niewiarygodnych przygód, spotykał różne stworzenia, pływał w niesamowitej rzece, grał na nietuzinkowym instrumencie. A na końcu odnalazł kogoś wyjątkowego. Osobę, która niewiele mówiąc uświadomiła mu, że na każdą nudę można znaleźć sposób!
Ta pozycja Wydawnictwa Skrzat jest kolejną lekturą, udowadniającą jak ogromne znaczenie ma wyobraźnia dziecka, często nieograniczona. Wystarczy jeden malutki bodziec, by rozpocząć fantastyczną zabawę, która wciąga i zachęca do tworzenia i podejmowania działań.
