Od czego zależy to, jak dany organizm zareaguje na kontakt z koronawirusem?
Czynników determinujących przebieg choroby jest kilka. Należy także jednoznacznie podkreślić, że jak w KAŻDEJ infekcji, jest on wypadkową dwóch głównych elementów – zdolności czynnika zakaźnego do wywoływania groźnego zakażenia i zdolności pacjenta do obrony. To oznacza, że każdy zaraża się „na innych zasadach”, a o nasileniu reakcji decyduje ilość wirusów, z jaką się spotkamy, ich droga wnikania oraz siła naszej reakcji obronnej.
3 główne scenariusze przebiegu zarażenia
Wiemy już, że to w jaki sposób przechorujemy koronawirusa zależy od różnych okoliczności – badacze zakładają jednak 3 główne scenariusze, które determinują nasilenie czynników chorobowych po zetknięciu się z COVID-19.
1. Zakażenie małą dawką wirusa SARS-CoV-2 u pacjenta w pełni wydolnego odpornościowo.
Jest to najczęstszy scenariusz, dotyczący 80–90% społeczeństwa. Dotyczy osób zdrowych – młodych lub w średnim wieku, dbających o dobrą kondycję i ogólny stan zdrowia. To osoby unikające kontaktu z potencjalnie zarażonymi jednostkami. Powyżej opisane czynniki skutkują łagodnym przebiegiem choroby i niską zakaźnością jednostki.
2. Zakażenie małą dawką wirusa SARS-CoV-2 u pacjenta niewydolnego odpornościowo.
Takie przypadki to kilka do kilkunastu procent społeczeństwa. Dotyczy osób z chorobami upośledzającymi odporność, wyniszczającymi organizm, osób w zaawansowanym wieku i niedbających o zdrowie – także przepracowanych i zestresowanych.
W tej grupie są również chorzy przyjmujący leczenie immunosupresyjne, po przeszczepach, z chorobami autoimmunologicznymi oraz osoby przyjmujące większość terapii przeciwnowotworowych.
Powyżej opisane czynniki skutkują ciężkim przebiegiem choroby COVID-19 i dużą zakaźnością pacjenta.
3. Zakażenie bardzo dużą dawką wirusa SARS-CoV-2 u pacjenta o przeciętnej wydolności odpornościowej.
Niezbadany procent społeczeństwa. Ten scenariusz dotyczy osób narażonych zawodowo lub w życiu prywatnym na kontakt z pacjentami w stanie zakaźnym. Skutkuje ciężkim przebiegiem choroby COVID-19 i dużą zakaźnością pacjenta.
Czy mamy wpływ na sposób przechorowania COVID-19?
Na zjadliwość wirusa nie mamy oczywiście żadnego wpływu, w naszych rękach pozostaje dbanie o jak najlepszą odporność naszego organizmu oraz podejmowanie najwyższych kroków ostrożności.
W każdej sytuacji, kiedy to możliwe należy stosować się do zaleceń – izolacji, szczególnej higieny i wszelkich możliwych środków ostrożności, kiedy nie możemy zostać w domu, jak w przypadku personelu medycznego czy osób przewlekle chorych, które nie mogą przerwać leczenia, a tym samym kontaktu z lekarzami.
Cała reszta, o ile nie ma szczególnych przeciwwskazań, powinna rozważyć także uzupełnianie niedoborów mikroelementów i witamin. Warto by do podstawowej diety włączyć warzywa i owoce. Można rozważyć także zastosowanie suplementacji witaminami C i D3, a także selenem i cynkiem, ale tylko takiej, która uzupełnia potwierdzone badaniami niedobory, ponieważ ich przedawkowanie może być niebezpieczne dla zdrowia. Warto też przyjrzeć się dobroczynnemu działaniu COLOSTRUM – naturalnego środka, który poprawia odporność, działa osłonowo przeciwko czynnikom infekcyjnym, ale również usprawnia zdolność do szybkiej i efektywnej regeneracji po chorobie.
Co najważniejsze jednak, aby zwiększyć nasze szanse na wygranie z wirusem SARS-CoV-2, zarówno jako społeczeństwa, jak i każdego indywidualnie, każdy z nas powinien przejąć część odpowiedzialności za los nas wszystkich.