Balans bieli to prościej mówiąc odwzorowanie kolorów na naszych zdjęciach. Z pewnością często jesteśmy niezadowoleni z tego, co nasz automat zrobił z piękną sceną, którą chcieliśmy uwiecznić. Nie tylko zachód słońca jest na naszym zdjęciu już nie tak majestatyczny, ale jesień nie ma tych samych barw, śnieg czy suknia panny młodej nie jest biała, a buzia naszego dziecka jest nienaturalnie pożółcona.
Spójrzcie na zdjęcia w Galerii, załączono tam zdjęcia tego samego portretu przy różnym balansie bieli - tu sztucznie skorygowanym w programie graficznym. Tylko pierwsze zdjęcie pokazuje naturalne barwy.
Fotografia dziecięca: auto-funkcja balansu
Nasz aparat przy ustawionej auto-funkcji balansu bieli próbuje poradzić sobie z barwą światła, przy którym wykonaliśmy zdjęcie, tzn. wybiera najjaśniejszy punkt na zdjęciu przyjmując go za biały i pozostałe kolory odpowiednio koryguje. Czasem nawet kolejne ujęcia wykonane w tej samej scenerii w krótkich odstępach czasu mają zupełnie różne zabarwienie. Dlaczego? Bo w pomieszczeniu prawdopodobnie było kilka różnych źródeł światła (dzienne, żarówka czy świetlówka fluorescencyjna), a te mają różną barwę.
Samodzielne ustawienie balansu bieli
Zamiast powierzać zarządzanie kolorystyką naszego zdjęcia automatowi, spróbujmy sami zmienić balans bieli, którego ustawienia bez problemu odnajdziemy w menu naszego aparatu. W zależności od światła zastanego wybierzmy odpowiednio rodzaj światła przy którym fotografujemy (np. światło żarowe) lub porę dnia (np. dzień pochmurny).
Jeśli efekt nie będzie zadowalający, zawsze możemy poprawić balans bieli w programach graficznych - nawet te najprostsze oferują taką funkcję.
Dociekliwym polecam lekturę na temat określania temperatury barwowej światła.
Zapraszam na kolejne lekcje fotografii dziecięcej!