Powstał w latach 1936-1940 z inicjatywy czeskiego taternika i malarza Otokara Štáfla: na początku zgromadzono tu niegdyś rozproszone tablice upamiętniające ludzi, którzy zginęli w różnych miejscach Tatr. Później – dobudowano kapliczkę oraz umieszczono malowane krzyże projektu rzeźbiarz ze wsi Detva – Jozefa Fekiača-Šumniego.
Chwila zadumy podczas wycieczki w góry...
Mottem cmentarza są słowa "Mŕtvym na pamiatku, živým pre výstrahu" (Umarłym na pamiątkę, żyjącym ku przestrodze) – chwila zadumy i refleksji nie ominie nikogo z miłośników gór, który tam dotrze. Sprzyja temu przepiękne tatrzańskie otoczenie i widok samego cmentarza, robiący przejmujące wrażenie.
Ponoć na chwilę obecną na cmentarzu znajduje się 300 tablic, upamiętniających 400 osób. Odnajdziemy tu znane nazwiska, np. Klimka Bahledy, Jerzego Kukuczki czy Wandy Rutkiewicz, lecz także te, które laikom niewiele mówią, jednak zapisały się piękną kartą w historii gór. Od końca lat 60. XX w. cmentarzem opiekuje się słowacki Tatrzański Park Narodowy (TANAP) – i to on decyduje o umieszczaniu nowych tablic pamiątkowych. Dotrzeć tu można żółtym szlakiem od schroniska nad Popradzkim Stawem.
Co jeszcze zobaczymy w Tatrach?
Symbolicznych cmentarzy tego typu jest oczywiście znacznie więcej, choćby w samych Tatrach, np. Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr Zachodnich w Dolinie Żarskiej czy Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr Niskich pod Ostredokiem, każdy jest przejmujący, jednak ten pod Osterwą robi jedyne w swoim rodzaju wrażenie…
Warto odwiedzić to miejsce z dzieckiem – uczy szacunku do gór, ale i pokazuje niezwykłą miłość do nich – miłość silniejszą niż śmierć.