Podróże z dzieckiem

Podróże z dziećmi: spacer wokół Pałacu Schönbrunn

Tym razem zapraszamy was za granicę: do Wiednia, czyli stolicy Austrii. Szczególnie polecamy wycieczkę do Pałacu Schönbrunn. Oto nasze wrażenia!

 

Wiedeń jako stolica i największe miasto Austrii przyciąga turystów swoimi cudownymi zabytkami. Podróż z dziećmi do Wiednia można odbyć na wiele sposobów: dojechać samochodem, autokarem, dolecieć samolotem lub dotrzeć pociągiem. W zależności od naszych wymagań dotyczących podróżowania możemy wybrać coś dla siebie. Po Wiedniu bardzo wygodnie podróżuje się metrem. Można nim dojechać w każde turystycznie ciekawe miejsce.

 

Podróż z dzieckiem do Wiednia: co warto zobaczyć?

 

Jednym z takich miejsc jest cały kompleks Schönbrunn, w którym mieści się pałac, park, palmiarnia, labirynt, fontanna Neptuna oraz Glorietta. Wejście od strony pałacu otwarte jest codziennie od godziny 8:30 do 17:30 (lub 18:30 w miesiące wakacyjne). Po terenie ogrodów można spacerować bezpłatnie, a ścieżki nadają się dla osób z wózkami oraz osób niepełnosprawnych. Toalety dostępne są za opłatą na terenie kawiarni przy wejściu do pałacu. Niestety spacer w górę po kamiennych schodach do Glorietty zalecam jedynie osobom z nosidłami lub dziećmi w chuście.

Ogrody są bardzo piękne i na tyle duże, że można spacerować po ścieżkach nawet kilka godzin. Atrakcją dla najmłodszych turystów są wiewióreczki, które mieszkają w ogrodzie. Możemy podziwiać cudowne rzeźby i przepiękną roślinność. W okresie wiosenno-letnim naszym oczom ukaże się równie cudowna fontanna Neptuna i tuptające wokół kaczki. Nad ogrodami kłania się Glorietta. czyli barokowy pomnik poświęcony sprawiedliwej wojnie. Dla przeciętnego człowieka wygląda jak ogromna brama kłaniająca się pałacowi. Widok z tego miejsca zapiera dech w piersiach. Widać nie tylko pałac i resztę obiektów, ale również niezwykłą panoramę Wiednia. W tym miejscu spotyka się tyle kultur i narodowości, że człowiek czuje się jak na wieży Babel. To niezwykłe miejsce i bardzo ciekawe miasto.

Żeby wiedeńskiej tradycji stało się zadość, po spacerze można napić się kawy po wiedeńsku i zjeść torcik Sachera.

 

Autor http://www.podrozekasi.blogspot.com Na co dzień inżynier kierujący grupą 12-stu mężczyzn, a po godzinach podróżniczka, mama i żona. Od czasu studiów jej największą pasją są podróże małe i duże, a od 5 lat podróżuje razem z córką i mężem.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję