To, że jesteście ze sobą na co dzień, nie wystarczy do stworzenia wyjątkowej bliskości. Ważne jest, aby w ciągu tygodnia znaleźć czas tylko i wyłącznie na tworzenie relacji z dzieckiem, na jej budowanie, na poznawanie siebie nawzajem. To mogą być wspólne zakupy (zarówno dla Ciebie, jak i dla Twojego dziecka), wspólne pójście na lody, na rower, czy też cokolwiek, co Wam obojgu sprawi radość.
Jak pielęgnować bliskość i czerpać radość ze wspólnych chwil?
Odpowiedzią na to, jak wychować szczęśliwe dziecko jest czas – przeznaczcie go tylko dla siebie nawzajem. Dzięki temu nie będziesz ‘tylko’ mamą lub tatą, ale przyjaciółką, przyjacielem, kimś, komu się ufa i powierza sekrety, z kim się szczerze rozmawia i kogo się lubi. Staniesz się kimś, kto nie tylko zarabia pieniądze, czy gotuje obiad, ale kimś najbliższym na świecie, kimś, kto uczy żyć, kimś, z czyim zdaniem się liczy. Takim wspólnym czasem pokazujecie swoje zainteresowanie i miłość nie tylko w relacji dziecko-rodzic (choć ta relacja jest najważniejsza), ale wnosicie do Waszego 'związku’ coś innego, zainteresowanie drugą osobą jako człowiekiem. Pokazujecie sobie wtedy, że nie jesteście na siebie 'skazani', ale że się wybieracie, bo to przecież Wasz wolny czas. To głębszy poziom relacji, dający wolność w związku.
Jak znaleźć czas?
Bardzo cenne chwile, które możesz spędzić ze swoim dzieckiem, to te tuż przed jego zaśnięciem. Pisze o nich Martin Seligman w swojej książce "Prawdziwe Szczęście". Zamiast oglądania telewizji, pośpiechu i zdawkowego buzi na dobranoc, warto poświęcić ten czas na rozmowy w łóżku, na chwilę wspólnego relaksu, na pytanie o marzenia i doświadczenia. Warto w tych chwilach też nastawić umysł Twojego dziecka na piękne i dobre rzeczy, które dzieją się każdego dnia. Warto zapytać, co dziecku się podobało w minionym dniu, co było piękne. Dzięki temu, nie tylko będzie optymistycznie nastawione i będzie oczekiwało fantastycznego kolejnego dnia, ale też miną lęki, które dzieci tak często mają przed zaśnięciem.
Podobne właściwości mają marzenia. Dzieci, w przeciwieństwie do dorosłych, marzą bardzo dużo. Należy rozwijać w nich tą naturalną zdolność do wizualizacji i pomagać w osiąganiu marzeń.
Najważniejsze pytania. Do Ciebie. I do Twojego dziecka.
Na zakończenie chciałabym, abyś zrobił jedną rzecz, o której pisze Brian Tracy (autor bestsellerów na temat rozwoju osobistego), zapytaj siebie: "Jak to by było być swoim własnym dzieckiem?" Szczerze odpowiedz sobie na to pytanie i zmień jak najszybciej to, co uważasz, że należy zmienić. Zapytaj też Twoje dziecko o to, co mógłbyś zrobić, aby być lepszym rodzicem. Twoje dziecko ma inną perspektywę, a przecież chcesz, żeby było szczęśliwe. Nie bój się odpowiedzi.
Ciesz się z możliwości bycia lepszym i zmieniaj się na lepsze z miłością. I zawsze pamiętaj, od najmłodszych lat Twoje dziecko się uczy. Uczy się zachowań, relacji, uczy się emocji, nabiera nawyków. Uczy się, zarówno doświadczając, jak i obserwując Twoją relację z innymi, np. ze współmałżonkiem. Ucz swoje dziecko tego, czego sam chciałbyś zostać nauczony w dzieciństwie. Pokaż mu to, co sam chciałbyś zobaczyć, będąc dzieckiem.
Aby odkrywać wszystkie opisane tu wartości i modelować właściwe i rozwojowe dla Twojego dziecka zachowania, zapraszam Cię do zapoznania się z niesamowitymi baśniami Andrzeja Żubryckiego, wyjątkowego człowieka, który tych wartości nauczył swoje dzieci. A dzięki swoim baśniom, chce je teraz przekazać Twojemu dziecku, i Tobie. To takie proste. I takie piękne.
Bądź prawdziwym Mistrzem i Mentorem dla swojego dziecka. Kochaj. Przeczytaj wszystkie części cyklu "Jak wychować szczęśliwe dziecko?", a z pewnością będziecie szczęśliwi.
Część 6. artykułu przeczytasz tutaj: Pielęgnuj radość dziecka!
