Co zrobić, kiedy dziecko biega po markecie i beztrosko oddala się od nas, ignoruje nasze polecenia lub co gorsza, robi wszystko na przekór? Zanim po raz kolejny posadzimy malucha na „karnego jeżyka” lub postawimy za karę w kącie, lepiej zastanówmy się, dlaczego dziecko źle się zachowuje. Może ma jakiś problem? Nie jest w stanie poradzić sobie z negatywnymi emocjami i swoim zachowaniem odreagowuje złość? Dzieci nie rodzą się złe, to my mamy wpływ na kształtowanie ich charakteru i zachowanie. Kary dla dzieci bardzo często odnoszą przeciwny do zamierzonego skutek: wywołują w dziecku negatywne emocje, które pogarszają sytuacje, zamiast działać konstruktywnie.
Czym jest kara?
Według definicji, karą są bodźce wywołujące ból lub inne nieprzyjemne odczucia mające w efekcie spowodować to, że karana jednostka dostosuje się do wymogów i zależnie od sytuacji przestanie wykonywać lub znacznie ograniczy społecznie niepożądane czynności albo będzie wykonywać czynności pożądane.
Kary dla dzieci następstwem negatywnych emocji u dzieci
Radzenie sobie z negatywnymi uczuciami to pewnego rodzaju sztuka. Początkowo może być trudna do nauczenia, ale po okresie prób i błędów uda się znaleźć sposób, który działa. Po pewnym czasie wyczujemy, co pomaga naszemu dziecku, a co nie. Z czasem będziemy wiedzieć, co je złości.
Sami dobrze wiemy, że jak ktoś nas wysłucha, zrozumie nasz problem i da możliwość opowiedzenia o tym, co nas najbardziej trapi i denerwuje, zdenerwowanie maleje lub ustępuje. Często potocznie mówi się, że jak się komuś „wygadamy” to frustracja minie. Rozmawiając z kimś jesteśmy bardziej zdolni do poradzenia sobie ze swoimi odczuciami i problemami. Tak samo jest w przypadku dzieci. One również potrafią same sobie pomóc, jeśli tylko znajdą przychylne ucho i otrzymają odpowiedź akceptującą ich uczucia (empatię).
Aby pomóc dziecku radzić sobie z własnymi uczuciami, warto:
- słuchać bardzo uważnie, co maluch ma do powiedzenia
- akceptować uczucia dziecka, parafrazować, aby mieć pewność, że rozumiemy o chodzi, np.: Rozumiem, że jest ci przykro, gdy Kasia zabiera twoją zabawkę
- nazywać negatywne emocje, zamiast zaprzeczać uczuciom dziecka czy je oceniać
- wstrzymać się z dawaniem rad i rozwiązywaniem problemu, lepiej zachęcić dziecko do wypracowania własnych rozwiązań.
Czego unikać w kontaktach z dzieckiem:
- obwiniania i oskarżania
- straszenia – szantażu emocjonalnego
- rozkazywania i moralizowania
- ostrzeżeń i gróźb
- postawy męczennika
- porównywania typu: jak ja byłem mały
- sarkazmu
- proroctwa
Kary dla dzieci: jakie inne metody wychowawcze warto stosować?
Zamiast karać dziecko za złe zachowanie, lepiej poszukać rozwiązań, które będą konstruktywnie wpływać zachowanie dziecka i pomogą mu radzić sobie z negatywnymi emocjami:
- wskażmy, w czym dziecko mogłoby nam pomóc, np.: jeśli jesteśmy w sklepie a dziecko ucieka, poprośmy je o pomoc wyborze produktów
- wyraźmy ostry sprzeciw (bez atakowania charakteru), np. Nie lubię, kiedy mi uciekasz! To przeszkadza innym kupującym, kiedy dzieci biegają między półkami.
- zaproponujmy alternatywę i przejmijmy inicjatywę, np.: Nie chce żebyś biegał po sklepie. Masz do wyboru możesz iść lub jechać w wózku.
- zareagujmy, kładąc kres złemu zachowaniu, np. ograniczając swobodę ruchów
- dajmy odczuć konsekwencje
- wyraźmy otwarcie swoje uczucia
- wyraźmy swoje oczekiwania
- pokażmy dziecku, jak może naprawić zło
Przykład ilustracji z książki „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały Jak słuchać, żeby dzieci Nam mówiły”.
Osobiście uważam, że stosowanie kar dla dzieci nie jest metodą wychowawczą. My – rodzice miewamy czasem „gorsze dni”: jesteśmy zmęczeni, przeciążeni pracą i nieraz trudno poradzić nam sobie ze swoimi szkrabami. W przypływie emocji szukamy ”złotego środka wychowawczego” myśląc, że kara jest tym złotym środkiem. Nic bardziej mylnego.
Kary zostawmy przestępcom, którzy z pełną premedytacją popełniają przestępstwa. Uczmy dzieci rozróżniać, co jest dobre, a co złe, kochajmy, akceptujmy i nie wymierzajmy kar.
Przeczytaj także: Kary i nagrody w życiu dziecka. Jak na nie wypływają? i Miłość i karanie dzieci - coś tu nie pasuje?
Na podstawie książki Adele Faber i Elaine Mazlish „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały.Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”.