Wielu rodziców zastanawia się jednak czy warto zabierać dzieci na cmentarze? Czy powinni doświadczać atmosfery zadumy i świadomości nieuchronności śmierci? Dzisiaj kultura stara się zaprzeczyć istnieniu chorób, śmierci, cierpienia – lansowane jest wyłącznie zdrowie, siła, uroda, kariera, bogactwo, a starzy ludzie często pozamykani są w domach opieki. Stąd wielu z nas czuje się nieswojo na cmentarzach i nie wie, jak rozmawiać z dziećmi na tematy trudne, w tym również na temat umierania.
Wszystkich Świętych: jak spędzić ten czas?
Nasze rady na zbliżające się Święto Zmarłych to potraktowanie tych dni, przede wszystkim jako okazji do wspólnego spędzenia czasu z rodziną. Nie jest najważniejsza liczba grobów, które odwiedzicie, nie skupiajcie się na wyścigach w kupowaniu najdziwniejszych lampek do zapalenia, ani na krytycznym ocenianiu wystroju sąsiedzkich grobów.
Nieprawda, że dzieci nie powinny znać tematu śmierci. To właśnie rodzice, dziadkowie mogą wprowadzić najmłodszych odpowiednio w temat i zagwarantować spokojne pogodzenie się z informacją, że każdy kiedyś umrze. Na często padające pytanie „Dlaczego?” przy zapowiedzi wyprawy na cmentarz trzeba powiedzieć dziecku, że są takie dni w roku, gdy wspominamy naszych najbliższych, którzy już odeszli, warto wcześniej pokazać dziecku stare zdjęcia tych, którzy umarli i których groby odwiedzimy. „Co to jest grób?” zapyta dziecko. Grób to miejsce, gdzie spoczywa ciało człowieka, który umarł, ale wierzymy, że jest w krainie, gdzie wszyscy są szczęśliwi i kiedyś wszyscy się tam spotkamy. W wersji dla niewierzących można przedstawić śmierć jako moment, w którym przestajemy istnieć, czuć, myśleć i nic już nas nie boli. Bezwzględnie należy unikać wypowiedzi dla dziecka dwuznacznych np. „dziadek spoczywa 2 metry pod ziemią” , „babcia zasnęła i się nie obudzi”, „wujek udał się daleką drogę w zaświaty”. Zwroty, które dla nas dorosłych są metaforą, zostaną przez malucha odebrane z przeraźliwą dosłownością i mogą stać się przyczyną lęków i koszmarów. Dziecko będzie oczekiwać, że babcia jednak się obudzi, wujek powróci i zastanawiać się jak uniknąć losu dziadka zakopanego pod ziemią?
Jak rozmawiać z maluchem?
Wytłumaczmy dziecku, że płonący ogień jest symbolem wiecznej pamięci o zmarłej osobie (wersja dla niewierzących) oraz znakiem wiary, że dusza zmarłej osoby przebywa w wiecznej światłości Boga, gdzie jest szczęśliwa (dla wierzących). Dlaczego wierzący odmawiają modlitwę na grobach? Bo wszyscy ludzie po śmierci muszą przejść przez specjalne miejsce, w którym przygotowują się do przebywania z Bogiem i my swoją modlitwą możemy przyspieszyć ich wejście do nieba. Takie proste odpowiedzi zadowolą dzieci kilkuletnie. Unikajmy nieszczerości, zmyślania na poczekaniu wypowiedzi. Jeśli czegoś nie wiemy, po prostu to dziecku powiedzmy lub zaproponujmy wspólne poszukanie odpowiedzi w domu.
Oprócz sentymentalnej wartości, odwiedzanie grobów ma także znaczenie w kształtowaniu postawy patriotycznej dziecka. Nie chodzi tutaj wcale o wysławianie każdego bohatera i czołobitne zachowania na pokaz. U nas w Polsce nie wiedzieć czemu od pewnego czasu jakiekolwiek przyznawanie się do uczuć patriotycznych jest bardzo źle kojarzone. Panuje przekonanie, że my Polacy mamy tylko „smutne” święta narodowe. Tymczasem każdy wolny naród na świecie świętuje mniej więcej tak samo jak my, każdy ma swój Dzień Niepodległości, każdy ma pomniki bohaterów, każdy z dumą nosi swoją flagę i śpiewa hymn na stojąco. Tak się składa, że obydwa święta: Zmarłych i Niepodległości wypadają w Polsce w tym samym miesiącu i jest to już jesień. Zwiedzając cmentarze, nie zapomnijmy udać się z dzieckiem na grób powstańca czy żołnierza polskiego, a może znanego poety lub innej osoby, która zasłużyła się ojczyźnie. Każdy z pewnością znajdzie bohatera odpowiadającego światopoglądowi, który wyznaje jego rodzina. Opowiedzmy dziecku kto tu spoczywa, dlaczego był wielkim Polakiem, czego dokonał i zachęćmy do dyskusji co to znaczy być patriotą oraz dobrze służyć ojczyźnie.