Dla rodziców

Jak biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa może pomóc Ci, gdy czujesz się zagubiona jako mama?

Jako terapeutka pracująca w nurcie biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej, często spotykam kobiety, które w okresie okołoporodowym mówią: „Ja teraz nie wiem, kim jestem”. Albo: „Nie mogę się w tym odnaleźć”. Czasem też: „Czuję, jakby moje ciało i życie już nie należały do mnie”. I to wszystko jest prawdziwe. Niepokój. Zamęt. Wyczerpanie. Poczucie rozmycia. Zagubienie w roli. I ogromne pragnienie, żeby ktoś wreszcie powiedział: „Jesteś w tym momencie przejścia. Wszystko, co czujesz, jest właściwe, jest na miejscu”. Właśnie tu, w tej byciu pomiędzy dawną a nową Tobą, terapia czaszkowo-krzyżowa może stać się czymś więcej niż terapią. Może stać się przestrzenią ukojenia.

Co się dzieje w Twoim ciele, gdy stajesz się mamą?

W ciągu kilku miesięcy Twoje ciało przechodzi ogromną przemianę. Ciąża, poród, karmienie, nieprzespane noce, zmiana rytmu dnia – to wszystko odzwierciedla się w Twoim układzie nerwowym. Mogą pojawić się napięcia, trudności z oddychaniem, sztywność w ciele, ból kręgosłupa, migreny, kołatanie serca, trudne do uchwycenia stany emocjonalne.

Biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa pracuje bardzo delikatnie, ale głęboko. Pozwala ciału rozluźnić się tam, gdzie nie mogło odpocząć. Uspokaja układ nerwowy, który był w stanie alarmu przez całe tygodnie. Daje przestrzeń na to, by znowu poczuć siebie od środka.

Początek macierzyństwa to czas przejścia

W terapii czaszkowo-krzyżowej ciało człowieka traktujemy holistycznie. W tym podejściu ciało człowieka to nie mechanizm, w którym coś się psuje i wymaga naprawy, ale świadoma istota łącząca w sobie wymiar fizyczny, emocjonalny, psychiczny i energetyczny. Widzimy człowieka jako całość, z jego historią, zmieniającą się tożsamością, z tym, co niewypowiedziane, poza słowami.

Moment, w którym stajesz się matką, to nie tylko wydarzenie fizyczne. To duchowe przejście, transformacja, często bardzo samotna. W czasie sesji terapeutycznej możesz na nowo poczuć, że nie jesteś tylko tą nową rolą. Że jesteś osobą, która ma prawo czuć, oddychać, być widziana. Nawet wtedy, gdy sama jeszcze nie wiesz, czym ta nowa droga jest i dokąd prowadzi.

Jak wygląda taka sesja?

Spotykamy się w ciszy. Ty leżysz ubrana na stole terapeutycznym, ja słucham Twojego ciała rękoma. Nie naciskam. Nie zmuszam. Podążam za tym, co się pojawia - czasem za ruchem płynącym z miednicy, czasem za delikatnym drżeniem w klatce piersiowej, czasem za ciszą, która pojawia się, gdy ciało wreszcie może odpocząć.

Dla wielu kobiet taka sesja to pierwszy moment, kiedy ktoś trzyma przestrzeń dla nich. Nie dla dziecka, nie dla ich "ogarniania", nie dla kolejnej listy zadań. Dla nich.

Co może przynieść Ci taka praca?

  • ulgę w napięciach i bólach,
  • poprawę snu i trawienia,
  • lepszy kontakt z oddechem i emocjami,
  • poczucie powrotu do siebie,
  • uznanie tego, co czujesz – także kiedy jest to smutek, zmęczenie, złość

Czasem pytasz: "czy to normalne, że tak się czuję?". Ja odpowiadam - tak. I może nie wszystko trzeba naprawiać. Może wystarczy być z tym, co jest. Z delikatnością. Z otwartym sercem. W obecności.

Jeśli czujesz się zagubiona, nie musisz iść dalej sama. Może ciało wie, którą drogą wrócić do siebie. Terapia czaszkowo-krzyżowa może być dla Ciebie wielkim wsparciem.

 

Autor www.tatento.pl Współzałożycielka tatento.pl. Terapeutka czaszkowo-krzyżowa w trakcie certyfikacji. Mama dwóch córek. Miłośniczka natury, prostych rozwiązań, szczerych relacji. Lubi spoglądać na świat od podszewki.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję