Dla rodziców

„Dlaczego czuję się zagubiona jako matka?” O tym, co się z Tobą dzieje, gdy stajesz się Mamą

Być może jeszcze w ciąży wyobrażałaś sobie, jak to będzie – Ty, dziecko, delikatna bliskość, karmienie przy oknie, ciepło Waszego wspólnego oddechu. A teraz patrzysz w lustro i nie wiesz, kim jesteś. Czasem trudno Ci przypomnieć sobie, co kiedyś sprawiało Ci radość. Masz wrażenie, że wszystko się zmieniło… i jednocześnie nikt nie powiedział Ci, że będzie aż tak. To, czego doświadczasz, ma swoje imię. I nie, nie jesteś w tym sama.

Matrescencja, czyli narodziny matki

Dana Raphael, antropolożka i badaczka kobiecego ciała, zaproponowała pojęcie matrescencji – czyli procesu stawania się matką. To nie tylko zmiany w ciele, ale głęboka, wewnętrzna transformacja, która może trwać miesiące, a nawet lata. Podobnie jak adolescencja, matrescencja wiąże się z intensywnymi emocjami, zagubieniem, poczuciem utraty dotychczasowej tożsamości i poszukiwaniem nowej.

Stajesz się kimś innym. Ale ta nowa Ty dopiero się kształtuje – powoli, delikatnie, z każdym dniem, z każdą nieprzespaną nocą i każdym gestem czułości wobec Twojego dziecka.

Dlaczego to takie trudne?

Daniel Stern, znany psychiatra dziecięcy i psychoterapeuta, pisał o „konstelacji macierzyństwa” – wewnętrznym stanie kobiety po urodzeniu dziecka, w którym wszystko obraca się wokół nowego życia. To stan pełen troski, ale też niepokoju. Twoja uwaga jest skupiona na dziecku, jego zdrowiu, emocjach, potrzebach. Dla Ciebie zostaje mało miejsca. Twoje granice się zacierają.

To naturalne, że możesz czuć się zagubiona. Może masz wrażenie, że straciłaś część siebie – tej, która spontanicznie tańczyła w kuchni, miała czas na książkę albo spokojny spacer. Teraz Twoje dni mogą przypominać jeden wielki ciąg karmień, usypiania, prania i troski o dziecko. I choć miłość do tego małego człowieka może być ogromna – czasem pojawia się pytanie „a co ze mną?”.

Jak możesz rozpoznać, co się z Tobą dzieje?

Spróbuj na chwilę zatrzymać się i zadać sobie kilka pytań. Nie po to, by oceniać – ale aby z czułością i uważnością przyjrzeć się swoim emocjom i potrzebom. Oto przykładowe pytania inspirowane pracami psychologów badających style przywiązania i tożsamość:

- Czy trudno mi prosić o pomoc i wolę robić wszystko sama?

- Czy łatwo wpadam w poczucie winy, gdy nie spełniam swoich (wysokich) oczekiwań jako matka?

- Czy czuję niepokój, gdy moje dziecko się oddala, nawet na chwilę?

- Czy mam trudność z określeniem, czego ja właściwie potrzebuję?

- Czy łatwiej mi dbać o innych niż o siebie?

Twoje odpowiedzi mogą wskazywać, z jakiego miejsca emocjonalnego w Tobie wypływa to zagubienie. Czasem to echo przeszłości – relacji z Twoją mamą, doświadczeń z dzieciństwa, które teraz wracają, bo sama jesteś matką. To nie powód do obwiniania się czy wstydu. To szansa, by się temu przyjrzeć z czułością.

Zagubienie nie jest porażką – to część drogi

Być może nigdy wcześniej nie byłaś w takim miejscu. Jesteś między starym „ja”, a nowym, które dopiero się rodzi. To trudny, ale piękny czas. Nie musisz być „ogarnięta”. Nie musisz mieć odpowiedzi na wszystko. Masz prawo płakać, czuć bezradność i tęsknić za sobą sprzed urodzenia dziecka.

Ale masz też prawo budować siebie na nowo – z uważnością, z czułością, we własnym rytmie. Być może z pomocą innych kobiet – przyjaciółek, terapeutki, grup wsparcia. To, że jesteś zagubiona, nie znaczy, że się nie odnajdziesz. To znaczy tylko, że jesteś w drodze.

Co możesz teraz dla siebie zrobić?

Daj sobie prawo do emocji

Wszystkie są ważne, nawet te trudne. Nie udawaj, że jest dobrze, jeśli czujesz się inaczej.

Zadbaj o kontakt z kimś, kto rozumie

Rozmowa z inną mamą, która przeszła przez podobne chwile, może przynieść Ci ukojenie.

Spróbuj opisać siebie na nowo

Kim jesteś, co Cię porusza, czego potrzebujesz? Zapisz to. Nazwanie tego, co czujesz, bywa pierwszym krokiem do zmiany.

Nie bój się prosić o wsparcie

To wyraz nie słabości, lecz siły!

Daj sobie czas

Nie musisz być „gotowa” po miesiącu czy trzech. To proces.

 

Pamięt też, to ważne

Nie jesteś sama. Coraz więcej kobiet mówi głośno: macierzyństwo to nie tylko słodycz niemowlęcych stópek. To też łzy, samotność, lęk i wielka niepewność. Ale też siła, jakiej nigdy wcześniej nie znałaś. Powoli, kawałek po kawałku, zbudujesz siebie na nowo.

I ta nowa Ty – z całą swoją wrażliwością, autentycznością i miłością – może być piękniejsza, niż mogłaś sobie wyobrazić.

Autor
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję