Wybieramy plecak do szkoły – na co zwrócić uwagę?

Ani się obejrzymy, wakacje dobiegną końca, dzieciaki zamienią walizki na szkolne plecaki. Niestety ich ciężar jest często porównywalny do bagażu na tydzień wyjazdu… dla całej rodziny, ze sprzętem wspinaczkowym i dwulitrową wodą. No dobra, trochę przesadzamy, ale faktem jest, że uczniowie nie mają lekko. Czy można im jakoś pomóc? Oczywiście, podstawą powinien być dobór odpowiedniego plecaka i codzienna dawka ruchu.

Po pierwsze zdrowe plecy

Mniej czasu przed ekranem na rzecz zdrowej dawki ruchu na świeżym powietrzu przede wszystkim! Aby plecy były w stanie dźwigać codziennie książki i zeszyty, a czasem jeszcze instrumenty albo strój na wf wszystkie mięśnie pośrednio lub bezpośrednio okalające kręgosłup muszą pozostawać w dobrej, kondycji, z zachowaniem prawidłowych, fizjologicznych krzywizn. Spacery, gra w piłkę, wyścigi z rodzeństwem, pływanie i oczywiście zero zwolnień z wf! Możliwości jest całe mnóstwo. Ruch dodatkowo dotleni i pozwoli rozluźnić organizm po całym dniu w szkolnej ławce.

 

Jaki powinien być odpowiedni plecak?

Czy wiesz, że ciężar, który muszą dźwigać uczniowie bywa bliski połowie masy ich ciała? To szczególnie niebezpieczne dla młodego organizmu, który dopiero się kształtuje w zakresie postawy i wzorców ruchu. Ważne jest, aby nie dopuścić do utrwalenia wad, wynikających z nieprawidłowo dobranego plecaka lub złych nawyków, jak np. noszenie go na jednym ramieniu.

Plecak powinien być odpowiednio dobrany i wyregulowany do postury dziecka, dla zachowania fizjologicznej postawy, przy jak najmniejszym obciążeniu kręgosłupa.

- Plecak nie może przenosić środka ciężkości do tyłu – gdy tak się dzieje, dziecko musi zgiąć odcinek szyjny i wysunąć głowę do przodu dla zachowania równowagi. To znacznie obciąża jego kręgosłup i utrwala złą postawę.

- Najlepiej, aby był usztywniony z tyłu i jak najbardziej płaski, jak niegdyś tornistry. To pozwala rozłożyć ciężar na całe plecy, a nie tylko na część barkową.

- Szelki muszą być odpowiednio szerokie i miękkie, wzmocnione dodatkowo poprzecznymi zapięciami na wysokości klatki piersiowej i bioder, aby odciążyć plecy i rozłożyć ciężar na różne partie ciała.

 

Uwaga na plecaki na kółkach!

To w ostatnich latach bardzo popularne i wydaje się rozsądne rozwiązanie. Faktycznie plecak-walizka może być zbawienny dla młodych pleców, ale przy zachowaniu jednej bardzo ważnej zasady, podkreślanej przez ortopedów i fizjoterapeutów – do szkoły ciągniemy plecak prawą ręką a ze szkoły lewą.

 

W kwestii noszenia książek do szkoły warto zrezygnować z chwilowo modnych fasonów, jak wiszące worki, czy duże torby i postawić na porządny, usztywniony plecak, który posłuży kilka ładnych lat i nie zepsuje dziecku pleców.

Autor
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję