Ciąża

Znieczuenie zewnątrzoponowe: wady i zalety

Od 1 lipca b.r. darmowe znieczulenie miało być powszechnie dostępne na życzenie rodzącej. Czym jest znieczulenie zewnątrzoponowe? Jakie niesie wady i zalety? Czy ma skutki uboczne? Sprawdź!

 

Co to jest znieczulenie zewnątrzoponowe?

 

Znieczulenie zewnątrzoponowe to jedna z form farmakologicznego łagodzenia bólu porodowego w porodzie drogami natury. Polega na podaniu do kręgosłupa środka znieczulającego w odpowiednim czasie podczas rozpoczętego już porodu. Ważne, by nie podać go za wcześnie, czyli przed rozwarciem szyjki macicy na przynajmniej 3 cm! Zbyt wczesne podanie znieczulenia może doprowadzić do zatrzymania akcji porodowej. Jeśli kobieta decyduje się na tego typu środek łagodzenia bólu musi także pamiętać, że w zbyt zaawansowanym rozwarciu, czyli na ok 7-8 cm – podanie leku jest również niemożliwe. Jak każda metoda łagodzenia bólu porodowego, również ta ma swoje wady oraz zalety.

 

Znieczulenie zewnątrzoponowe: wady

 

Przede wszystkim musimy liczyć się z powikłaniami takiego znieczulenia… Kilkanaście godzin po porodzie może pojawić się tzw. ból popunkcyjny. Charakteryzuje się bólem pleców oraz głowy i wiąże z nakłuciem lędźwiowym.

Kolejną wadą może być spowolnienie porodu, o którym wspominałam już wcześniej. Zbyt wczesne podanie znieczulenia może spowodować spowolnienie lub nawet zatrzymanie akcji porodowej. Do tego punktu możemy również dodać zbyt dużą ilość podanego środka znieczulającego. Czasem zdarza się tak, że kobieta nie czuje skurczy lub przestaje współpracować z personelem i poród może wówczas wymagać ingerencji kleszczy lub próżnociągu. Zdarza się to jednak stosunkowo rzadko.

Brak anestezjologa na sali porodowej to jednak największy problem jeśli chodzi o znieczulenie. Od 1 lipca tego roku znieczulenie powinno być bezpłatne i dostępne w każdym szpitalu. Głównym powodem jego niedostępności jest właśnie brak anestezjologa na etacie w bloku porodowym.

 

Znieczulenie zewnątrzoponowe: zalety

 

Znieczulenie ma też wiele zalet. Głównie o wyborze decyduje fakt, że samo znieczulenie nie ma negatywnego wpływu na dziecko.

Środek znieczulający znakomicie znosi ból porodowy i nie wywołuje otępienia. Pacjentki mimo tego czują niewielki ból (porównywalny do tego przy miesiączce) i są w stanie współpracować z personelem. Rodząca jest wówczas mniej wyczerpana, ponieważ nie męczy się samym odczuwaniem bólu.

Rodzące, które skorzystały z tej opcji łagodzenia bólu, o wiele częściej pozytywnie wspominają moment narodzin ich dziecka.

Autor http://www.okiempoloznej.pl Przyszła położna i niepoprawna optymistka. Położnictwo jest największą pasją jej życia. Zwolenniczka stosowania naturalnych metod na sali porodowej. Prywatnie wielka fanka ciepłych krajów i czekolady z truskawkami.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję