Niemowlak

Seksualność w śpioszkach

Czy człowiek jest istotą seksualną od momentu przyjścia na świat? Kiedy zaczyna się rozwój seksualny człowieka? Czy to możliwe, by dzieci doświadczały przyjemności seksualnej?

Być może jesteś świeżo upieczonym rodzicem. Twoje dziecko jest malutkie, nie jadło jeszcze nic prócz mleka, nie umie chodzić, mówić, może nie potrafi jeszcze nawet chwytać przedmiotów ręką, wszelkie potrzeby sygnalizuje kwileniem i płaczem, potrzeby fizjologiczne załatwia do pieluszki, jest zupełnie bezbronne, zupełnie zdane na Ciebie, urocze stworzonko o delikatnej skórze i cudnie pachnącej główce. Twoje dziecko jest istotą seksualną. Wiele wskazuje na to, że było nią już na pewnym etapie życia płodowego, ale na pewno jest nią od momentu narodzin. Co to znaczy? Jak ustosunkować się wobec tego faktu? Jak postępować z maleńką osobą, skoro jest ona seksualna? Czy nie jest niedorzecznym twierdzenie, że człowiek jest istotą seksualną od momentu przyjścia na świat?

Niemowlę też jest istotą seksualną

Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia, seksualność jest kluczowym aspektem życia człowieka przez całą długość jego trwania. W jaki sposób dotyczy to Twojego dziecka? Posiada ono ciało, uczucia, potrzeby związane z ciałem i potrzeby emocjonalne, potrzebę bliskości, dotyku (badania pokazują, że niemowlęta, które nie mają zaspokojonej potrzeby dotyku ani bliskości, są narażone na bardzo poważne konsekwencje zdrowotne i psychiczne tego faktu, a nawet zagrożone śmiercią). Twoje dziecko doświadcza także przyjemności i błogiego zaspokojenia. Twoje dziecko jest istotą seksualną. Możesz wspierać jego rozwój psychoseksualny, czyli swoim postępowaniem sprawić, by od pierwszych chwil spędzonych z Tobą, nabywało ono wiedzę na temat swojego ciała oraz relacji z bliskimi, która w przyszłości pozwoli mu cieszyć się udanymi relacjami miłosnymi i seksualnymi i uczyni je szczęśliwszą osobą.

Szacunek do ciała

Każda osoba ma prawo do poszanowania swojego ciała przez innych. Ciała są bardzo różne ale każde zasługuje na szacunek. Szacunek wobec ciała to jego akceptacja oraz akceptacja faktu, że ciałem dysponuje tylko osoba, do której ono należy i tylko ona decyduje, kto, kiedy i w jaki sposób będzie mógł nawiązać z nią kontakt cielesny. W przypadku relacji dzieci z rodzicami wygląda to odrobinę inaczej. Malutkie dziecko jest zupełnie niesamodzielne i jego ciało cały czas potrzebuje być w rozmaity sposób otoczone opieką i troską, wymaga pomocy w zaspokajaniu podstawowych potrzeb. Nie zmienia to jednak faktu, że dziecko na każdym etapie rozwoju jest jedynym właścicielem swojego ciała i uznanie tego faktu jest dla niego szalenie ważnym doświadczeniem rozwojowym. Szacunek do ciała dziecka będzie oznaczał delikatne i uważne obchodzenie się z nim, np. przy zmianie pieluch i pielęgnacji, zwracanie uwagi na reakcje dziecka na różne rodzaje dotyku.

Moje starsze dziecko od swych najwcześniejszych chwil nie toleruje pocałunków. Niczyich. W żadną część ciała. Znaczy to, że nie wolno mi jej pocałować. Że nie zrobi tego babcia na powitanie lub pożegnanie. Ani ciocia. Ani nikt z przedszkolnych przyjaciół. Nikt. Moje dziecko wie, że nie pozwolę żadnej starszej i silniejszej od niego osobie, żeby wymusiła pocałunek, choćby grzecznościowy. I że sama nie będę nalegać na to, by pocałowało dziadka, „bo będzie mu smutno”.

Szacunek do ciała dziecka oznacza szacunek do jego granic. Jeśli zmuszałabym je do całowania lub przyjmowania niechcianych pocałunków, nagradzając za pożądane zachowanie, jak samo w przyszłości miałoby się obronić przed nadużyciem, np. na imprezie albo w związku? Jeżeli pozwoliłabym na przekraczanie granic ciała dziecka, czy samo nie nauczyłoby się, że nadużywanie innych jest czymś zupełnie akceptowalnym? Trzyletnie dziecko mówi, że nie życzy sobie obecności innych osób w łazience, gdy się załatwia? Wyjdźmy i zamknijmy drzwi. Szacunek do ciała dziecka jest szacunkiem do jego prywatności. Podczas zabawy w łaskotki dziecko mówi: „Dość, przestań już!”? Przerwijmy zabawę, pokażmy dziecku, że te słowa naprawdę działają. Szacunek do ciała dziecka jest szacunkiem dla jego „Nie.”. Dwuletnie dziecko nie jest jeszcze gotowe, by załatwiać się na nocnik? Dlaczego zatem nie dać mu czasu na uzyskanie tej gotowości, z czułością, troską i szacunkiem dla jego cielesności wskazując nowe możliwości? Kilkumiesięczne dziecko nie jest w stanie samo zasnąć, potrzebuje w tym celu bliskości rodzica? Nie zostawiajmy go na siłę samego, aż zaśnie wyczerpane płaczem. Szacunek do ciała dziecka oznacza szacunek dla jego potrzeby bliskości. Nie da się rozpieścić dziecka miłością. Ciało malutkiego dziecka potrzebuje miłości i uwielbienia. Pokazania mu, jakie jest piękne i wspaniałe, jak wiele może, jak bardzo je kochamy i jak się nim cieszymy. Celebrując ciało dziecka poprzez pełen szacunku, radosny dotyk, pocałunki czy rozmaite zabawy, pokazujemy mu, jak dobrze jest być w swoim ciele i że zasługuje ono na miłość i szacunek.

Dziecięca masturbacja

Narządy płciowe dzieci od pierwszych chwil życia zdolne są do odczuwania przyjemności. Człowiek rodzi się ze zdolnością przeżywania orgazmu. Hormony płciowe, dzięki którym pojawia się popęd płciowy, pojawiają się dopiero w okresie pokwitania, a więc małe dziecko nie posiada popędu seksualnego. Jest jednak w pełni wyposażone, by przeżywać przyjemność płynącą z samodzielnej stymulacji narządów płciowych i może doświadczyć rozkoszy. Dzieci masturbują się, jest to zupełnie normalne i całkowicie nieszkodliwe zjawisko, efekt uboczny poznawania własnego ciała (warto zwrócić uwagę, jak wiele czasu przez pierwsze dwa lata życia spędza dziecko w pieluszce – chwile swobodnego dostępu do całego ciała są dla niego niezwykle cenne, zauważmy jak bardzo dzieci uwielbiają być nago). Jeśli Twoje dziecko nie wykazuje zainteresowania swoimi narządami płciowymi i masturbacją, jest to także całkiem normalne. Co zrobić, jeżeli zdarzyło Ci się zauważyć, że dziecko stymuluje swoje narządy płciowe? Wydaje się, że najważniejszymi zadaniami stojącymi przed opiekunami są w tej sytuacji uszanowanie prywatności i godności dziecka, a także przekazanie mu informacji, że dotykanie swojego ciała jest zupełnie w porządku i niektóre czynności wykonujemy tylko wtedy, gdy jesteśmy sami, a nie w miejscach lub sytuacjach publicznych. Możemy nauczyć dziecko, że swoich miejsc intymnych może dotykać, gdy jest samo w swoim pokoju albo w łazience. Masturbacja to zupełnie zwyczajna intymna czynność, nauczmy się traktować ją jak coś zupełnie powszedniego i normalnego, bez zbędnych emocji. Nie ma nic przerażającego w tym, że dziecko uczy się przyjemności. Należy zapewnić mu bezpieczne warunki poznawania siebie, swojego ciała oraz sposobu jego funkcjonowania.

Wspieranie dziecka w jego rozwoju seksualnym trwa przez cały okres opieki nad nim, od momentu narodzin aż do pełnoletniości. Nie da się sprowadzić wychowania seksualnego do jednej tzw. „rozmowy uświadamiającej”, odbytej w okresie dojrzewania, gdy dziecko i tak posiadło już ogrom wiedzy – doświadczając, jak traktowane było jego ciało od pierwszych chwil życia, obserwując jak opiekunowie traktują siebie nawzajem, jaki mają stosunek do swoich ciał i własnej seksualności, dostając liczne przekazy od grupy rówieśniczej, z internetu, albo samodzielnie próbując rozmaitych form aktywności seksualnej. Świadome, sekspozytywne rodzicielstwo zdecydowanie zwiększa szanse dziecka na zdobycie umiejętności obrony przed nadużyciami, na większą asertywność seksualną oraz na rozwój ku zdolności czerpania ogromnej przyjemności z bezpieczniejszego seksu, gdy będzie na to gotowe.

 

Autor http://sexpositiveinstitute.pl/ Filozof, seksuolog, edukatorka seksualna związana z Instytutem Pozytywnej Seksualności w Warszawie, aktywiskta queerowa, rodzic dwójki dzieci.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję