Park rozrywki

Mazurolandia
Gierłoż

Mazurolandia

To świetne miejsce warte tego by poświęcić jeden dzień pobytu na Mazurach, na jego zwiedzenie. Choć to może za dużo powiedziane, bo z muzeum ma mało wspólnego. To park miniatur na powietrzu, świetnie wykonanych, które zainteresują i dzieci i dorosłych. Mimo, że sama na Mazurach bywam od lat, z tych miniatur dowiedziałam się, jak wiele jeszcze jest do zobaczenia w niedalekiej okolicy! W każdej chwili można przerwać oglądanie miniatur, bo wiadomo, że dzieci na długo się nie koncentrują, i dać im się wyszaleć na dmuchańcach, trampolinach czy w basenie z kuleczkami. My trafiliśmy na dzień, gdy w całym parku prócz nas było może kilak osób, więc dzieci były przeszczęśliwe mogąc korzystać z tych atrakcji bez żadnych kolejek jak to bywa przeważnie, bez limitu i do woli! Na terenie Mazurolandii jest też zakon krzyżacki, gdzie animatorzy uczą najmłodszych strzelać z łuku, trochę opowiadają i generalnie dla chłopców są mega ciekawi ;) Na dorosłych i trochę starsze dzieci czeka też takie mini muzeum, gabloty z eksponatami i trochę historii m.in. tej związanej z Hitlerem. Mimo, ze jakoś ta historyczna część najmniej mnie interesowała to jednak ciekawie było zobaczyć jak wyglądał szpital polowy (prawdziwe eksponaty i zaaranżowana salka) czy etykiety proszku Henkel albo kremy Nivea z czasów wojny. Po zamku krzyżackim i szybkim rekonesansie części historycznej, dzieci z uśmiechami poszły znów szaleć w dmuchańcach, a my,l zmęczeni, z kubkiem zimnej wody usiedliśmy na rozstawionych leżakach ponapawać się słońcem. Dla każdego coś fajnego. Polecam! Mama 6 -latka i 2-latki.

Agroturystyka

Buczynowa Dolina
Sękowa

Buczynowa Dolina

Wyobraźcie sobie mały, biały domek położony na końcu doliny... Brzmi dobrze? Parę ładnych lat temu ten kawałek ziemi oczarował Martę i Pawła - Gospodarzy "Buczynowej Doliny". Dwa lata temu, w połowie lutego, oczarował także nas :) Jeśli szukacie klimatycznego miejsca na ferie z dziećmi, to koniecznie zapiszcie sobie ten adres! "Buczynowa Dolina" znajduje się we wsi Wapienne, w otulinie Magurskiego Parku Krajobrazowego. Spod domu można udać się prosto na szlak - zimą także na biegówkach (narty można wypożyczyć u Gospodarzy). Narciarze mogą za to poszusować na na nartach (m.in. na Stacji Narciarskiej Magura) Ponieważ narciarzami nie jesteśmy (ale zdecydowanie piechurami!), pierwszego dnia wybraliśmy się na Magurę Wątkowską. Przez cały dzień nie spotkaliśmy ani jednego turysty! Cisza, spokój i zimowy las cały dla nas! :) Po drodze nie zabrakło atrakcji w postaci przeprawy przez zamarznięty potok oraz "akcji przewijanie z przebieraniem" na przełęczy ;) Nieco więcej osób (mamy na myśli kilkanaście...) było następnego dnia na Magurze Małastowskiej, którą zdecydowanie polecamy, także ze względu na niezwykle klimatyczne schronisko, jakie tam znajdziecie. Trasy idealne na wycieczki z dziećmi - także zimą. A jeśli nie macie ochoty na wędrowanie, może skusicie się na sanki (górki koło domu) lub lepienie bałwana? Latem pewnie fajnie wyleguje się na leżaku na tarasie - może kiedyś sprawdzimy :) Jeśli znudzi Wam się chodzenie po górach (lub gdy dzieci się zbuntują) wybierzcie się na basen do Wysowej. Znajduje się on w Parku Zdrojowym, przy okazji możecie więc wzmocnić się wodami mineralnymi :) Sama "Buczynowa Dolina" to czyste, gustownie urządzone pokoje, wspólny pokój z kominkiem (z kącikiem dla dzieci) i przepyszne jedzenie. Domowe wędliny, sery, dziczyzna... A wieczorem kieliszek nalewki lub domowego wina. Dla spragnionych relaksu w ofercie znajduje się "Witalna Buczynowa", czyli... wioska SPA umieszczona obok domu. W jej skład wchodzą ruska bania (z opcją sauny fińskiej), sauna IR i japońska beczka. Cóż jeszcze możemy dodać? Polecamy bardzo! I co najważniejsze, jest to miejsce jak najbardziej przyjazne dzieciom!

Agroturystyka

Nasza Gazdówka
Wierchomla Wielka

Nasza Gazdówka

"Nasza Gazdówka" to miejsce, które skradło nasze serca 4 lata temu i do którego wróciliśmy w te wakacje. To Ekologiczne Gospodarstwo Agroturystyczne Lucyny i Andrzeja Kucz usytuowane jest w Wierchomli Wielkiej, w malowniczym Beskidzie Sądeckim. Przepięknie położone, w otoczeniu zielonych pagórków jest idealnym miejscem na pobyt z dziećmi. Dlaczego? Ogromny ogród zachęca do hasania po nim w towarzystwie licznych zwierząt: kotów, psów, gęsi, kur, krów. Świeże powietrze, cisza, spokój - czego chcieć więcej. Wystarczy wdrapać się na wzgórze za domem, usiąść na ławce i w towarzystwie pasących się krów podziwiać zachód słońca. Miejcie oczy szeroko otwarte, bo nie wiadomo kto wyjdzie z lasu ;) Ponadto Gospodarze słyną z przepysznej, domowej kuchni - takiej, która na pewno posmakuje dzieciom. A nam cieknie ślinka na wspomnienie smażonego pstrąga, jajecznicy, pierogów i serów... Warto zarezerwować nocleg z wyżywieniem! "Nasza Gazdówka" jest przede wszystkim doskonałą bazą wypadową na piesze wędrówki, a zimą na narty - położona jest 2 km od stacji narciarskiej „Dwie Doliny Muszyna – Wierchomla”. Niektóre ze szlaków zaczynają się tuż pod domem. Beskid Sądecki jest idealny na wędrówki z dziećmi - nasz 3,5-latek debiutował tu w zdobywaniu szczytów na własnych nogach. Wdrapał się na Radziejową, Jaworzynę Krynicką i do Bacówki nad Wierchomlą. Cóż jeszcze możemy dodać... "Nasza Gazdówka" to miejsce bez sztucznego zadęcia, autentyczne, przyjazne dzieciom, pięknie położone i ze smaczną, domową kuchnią.

Muzeum

Muzeum Kultury Kurpiowskiej
Ostrołęka

Muzeum Kultury Kurpiowskiej

Są takie miejsca, które na pierwszy rzut oka wydają się mało atrakcyjne dla dzieci. No bo, co może zainteresować 4-latka w muzeum? I o ile wystawy, stałe i czasowe, wzbudzają w maluchach, jako taki entuzjazm, o tyle różnego rodzaju warsztaty są już dużo bardziej ciekawe :) Warto, więc zainteresować się, jakie wydarzenia dla dzieci, przyszykowało muzeum w Waszej okolicy :) My trafiliśmy dziś do Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce na warsztaty pt. "Ido Śwenta Źelgejnocy" (tak, tak - to w gwarze kurpiowskiej!) Muzeum to zostało założone w 1975 roku. Mieści się w neoklasycystycznej kamienicy - dawnej siedzibie poczty - przy placu gen. J. Bema. Godziny otwarcia: poniedziałek - muzeum nieczynne dla zwiedzających wtorek i czwartek: 10.00 - 16.00 środa i piątek: 10.00 - 18.00 sobota i niedziela: 10.00 - 14.00 Ceny biletów: normalny - 5 zł ulgowy - 3 zł opłata za przewodnika - 7 zł (od grupy) w niedzielę wstęp wolny Wystawa stała nosi tytuł „Ostrołęka i Kurpie. Między wątkiem historii a osnową życia”. Jest to subiektywna opowieść o codzienności ludzi żyjących w okresie międzywojennym na interesującym nas terenie – ostrołęczan i Kurpiów. Oprócz wystawy stałej, muzeum zaprasza również na wystawy czasowe. Dziś trafiliśmy np. na ostatni dzień wystawy zatytułowanej „Góry – o jakżeż tu miło! Jak miło!”, która towarzyszyła XX Przeglądowi Filmów Alpinistycznych im. Wandy Rutkiewicz. Wracając do atrakcji dla dzieci - na dzisiejszych warsztatach "wiliśmy" tradycyjne kurpiowskie palmy z bibuły, ozdabialiśmy woskiem pisanki, lepiliśmy mazurki, robiliśmy świąteczne kartki, przyglądaliśmy się, jak wyplata się wielkanocne koszyki z wikliny. Nasz 4-latek był zachwycony! Muzeum, co i rusz zaprasza dzieci (ale też dorosłych) na różnego typu wydarzania, warsztaty i spotkania. Warto mieć w pamięci to miejsce :)

Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję