Nie każdy o tym pamięta, ale w naszej kuchni znajduje się wiele sekretnych składników, które mogą nam pomóc w walce z chorobami odpornościowymi. Sprawdźcie, które z poniższych już zadomowiły się w Waszym domu, a które koniecznie trzeba o nie uzupełnić. Czytajcie i bądźcie zdrowi! :)
Imbir – skutecznie dba o odporność
Sezon zimowy to nie tylko cudowne śnieżne szaleństwo, czy piękne, białe krajobrazy. To także sezon infekcji i przeziębień. Ja wyznaje zasadę, aby dmuchać na zimne i za wszelką cenę wspomagać odporność organizmu naturalnymi środkami, tak by w razie czego uniknąć szkodliwych antybiotyków. Na czele naturalnych wspomagaczy stoi imbir. Mówię tu głównie o świeżym korzeniu imbiru, nie zaś o jego mielonej wersji. Świeży imbir to prawdziwa skarbnica zdrowia. Jego właściwości lecznicze wywołane są przez trzy podstawowe substancje : zingiberol, gingerol i zinferon. To właśnie one odpowiadają za aromat, smak i działanie imbiru. Obrane plastry imbiru dodane do herbaty, lub wody z miodem intensywnie nas rozgrzeją i wzmocnią. Ma on bowiem silne działanie antyzapalne, odkażające i przeciwbólowe. Warto pamiętać o dodawaniu tego cennego składnika do naszej codziennej diety. Możliwości jest bardzo wiele. Nie tylko gorące napoje smakują z nim wyśmienicie, także niewielka ilość startego, świeżego imbiru może być doskonałym dodatkiem do mięsnej marynaty lub sosu. Jedno jest pewne, naprawdę warto o nim pamiętać, bo może stać się naszą bronią w walce z szalejącymi infekcjami. Odporność to podstawa!
Goździki – idealne na zimowe osłabienie
Kolejna przyprawa, której działanie jest nieocenione w sezonie grypy i przeziębień to goździki. Podobnie jak imbir są silnie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, stąd ich częste wykorzystywanie na przykład w kanałowym leczeniu zęba. Są także świetnym sposobem na stan zapalny i ból gardła. Dlatego też warto w okresie zimowym, kiedy czujemy się osłabieni warto zadbać o odporność i dorzucić je do swojej diety. Najprostszym sposobem jest dodanie ich do kompotu, herbaty czy innego, ciepłego napoju. Wskazane jest także ich żucie, działają wtedy podobnie do standardowych tabletek na gardło.
Rozgrzewające przyprawy
Zima to okres kiedy musimy dbać o rozgrzewanie organizmu od środka. To także najlepszy czas na używanie ostrych przypraw. Pamiętajmy przy tym, że ostre przyprawy takie jak chilli, pieprz cayeński, curry, kurkuma czy kmin rzymski, dodane w umiarkowanej ilości nie będą nam przeszkadzać, zaś jedynie podniosą walory smakowe i lecznicze właściwości potraw. Obowiązuje bowiem mylne przekonanie, że wszystko co jest z dodatkiem wyżej wymienionych przypraw, będzie nas palić, piec i może smakować jedynie wybranym i odważnym kandydatom. Pora zmienić ten schemat. Jeśli dotychczas byliście na bakier z ostrzejszym doprawianiem dań, lub gdy chcecie przygotować obiad dla młodszych dzieci, używajcie przypraw z rozwagą. Zamiast łyżeczki, użyjcie szczypty. Może ciekawym początkiem będzie stworzenie zimowej wersji rosołu, ze szczyptą imbiru, cynamonu, kurkumy i ostrej papryki. Gwarantuję, że smak będzie doskonały, zaś wasze organizmy cudnie rozgrzane od środka. Jeszcze raz Wam polecam, stosujcie naturalne produkty i przyprawy profilaktycznie, a unikniecie niepotrzebnych, antybiotykowych kuracji później. Poznajcie nie tylko ich walory smakowe, ale także wspomóżcie odporność.
