Warto wiedzieć

10 zachowań niemowlęcia, które zaskakują rodziców

Żyjemy w czasach, w których wiedza międzypokoleniowa zanika, a obraz świata kształtują nam media. Seriale, filmy, reklamy pokazują nam zafałszowaną rzeczywistość, na którą nadspodziewanie łatwo się nabrać. Większość młodych rodziców nigdy wcześniej nie miała do czynienia z małymi dziećmi – nic więc dziwnego, że tak naprawdę nie wiedzą, czego się spodziewać. Spokojnie śpiący bobasek w białym łóżeczku, w swoim pokoiku? Zapomnijcie. Oto 10 normalnych zachowań dziecka, których nie pokażą wam seriale.

 

1. Dzieci nie chcą być same.

Noworodek to człowiek, który spędził całe swoje życie w brzuchu mamy. Poród jest dla niego traumą, a natura podpowiada mu, że bezpieczny jest wyłącznie w ramionach rodzica, najlepiej przy piersi matki. Potrzebuje jej non-stop.

 

2. Odkładane – płaczą wniebogłosy.

Malutki człowiek jest zaprogramowany na przetrwanie. Czego potrzebuje do przetrwania bezradny osesek? Oczywiście opieki dorosłych. Kiedy noworodek nie czuje bezpośredniej bliskości dorosłego, boi się, że pojawi się jakieś niebezpieczeństwo. Na przykład zje go tygrys szablozębny. Serio.

 

3. Nie chcą spać u siebie.

Trochę jak w punkcie drugim – dziecko czuje się bezpiecznie tylko przy dorosłym, więc prawdopodobnie będzie spać tylko na mamie, opcjonalnie na tacie. To bardzo ważne, bo kontakt z ciałem opiekuna przypomina dziecku również o tym, że na tym świecie trzeba oddychać. Bezpieczne spanie razem z dzieckiem lub spanie w tym samym pokoju zmniejsza ryzyko SIDS.

 

4. Ciągle chcą jeść.

Jeśli noworodek jest karmiony piersią, będzie się jej domagał ciągle. To naturalne i bardzo ważne, nie tylko dlatego, że pierś odpowiada na tym etapie na wszystkie jego potrzeby, ale też dlatego, że w ten sposób programuje laktację u matki na cały okres karmienia. Inaczej mówiąc, im więcej dziecko jest przy piersi w pierwszych godzinach, dniach i tygodniach życia, tym lepsza będzie laktacja aż do zakończenia karmienia piersią tego konkretnego dziecka.

 

5. Wolą ludzi, niż zabawki.

Rodzimy się z kompletem kompetencji do rozwoju społecznego. Czyli bardziej chcemy się uczyć bycia z ludźmi, niż obsługiwania rzeczy. Właśnie dlatego wasz niemowlak będzie wolał łapać tatę za nos, niż potrząsać grzechotką. Grzechotki mogą być całkiem fajne, ale człowiek fajniejszy!

 

6. Ulewają jak szalone.

Mniej więcej połowa niemowląt ulewa i nie jest to żadna choroba. Zwykle wydaje nam się, że to nie może być normalne i że dziecko zwraca wszystko, co zjadło, jednak jeśli maluch jest pogodny, nie płacze przy ulewaniu, nie cierpi – to jest tak zwanym „pogodnym ulewaczem” i wyrośnie z tego między 6 a 12 miesiącem życia. Jeżeli martwicie się, że ulewa za dużo, to prócz wizyty u pediatry możecie zrobić prosty, domowy eksperyment: weźcie pełną łyżkę mleka i wylejcie ją na podłogę z dużej wysokości. Sporo tego? Tak naprawdę to tylko 10 ml.

 

7. Budzą się w nocy.

Większość dzieci budzi się w nocy, przede wszystkim na jedzenie. Pamiętajmy, że wśród wskaźników skutecznego karmienia są 1-2 karmienia w nocy. Częste wybudzanie służy też temu, żeby skontrolować temperaturę ciała i inne funkcje życiowe, no i nie zapomnieć o oddychaniu. Dorośli też się budzą, tylko są wstanie sami sobie poprawić kołdrę, wytrzeć nos lub napić się wody. Małe dziecko może jedynie zapłakać, wołając rodziców.

 

8. Potrzebuje noszenia na rękach i bujania.

Gdy dziecko było płodem w brzuchu, poruszało się razem z ciałem matki. Po narodzinach nadal tego potrzebuje, między innymi do rozwoju układu przedsionkowego. Są dzieci, które zasną tylko tak – podobnie jak spały, gdy mama w ciąży była aktywna w ciągu dnia. Niektóre potrzebują więcej kołysania, inne mniej. Pamiętajmy, że kołyska lub leżaczek nie zapewni im bezpiecznej stymulacji. Lepsza i bardziej pomocna będzie chusta do noszenia.

 

9. Boli je brzuch albo mają gazy.

Układ pokarmowy niemowlęcia rozwija się bardzo intensywnie i nie jest to niestety przyjemne. Dlatego bóle brzuszka są dość częste. Jeżeli dziecko jest karmione piersią, to nakarmienie go często pomaga, a problemy maluszka NIE SĄ spowodowane czymś, co zjadła mama! To po prostu naturalny etap nauki trawienia.


Jeśli niemowlę ma kolki, to najbardziej pomocne będzie ograniczenie bodźców, noszenie w chuście, przytulanie – ich przyczyną zwykle jest przestymulowanie układu nerwowego, a nie problem z żywieniem.

 

10. Są zmienne jak kurek na wietrze.

Jeśli oczekujecie od dziecka jakiegoś rytmu dnia, może się go doczekacie, ale nie na długo. Przyczyna jest bardzo prosta: niemowlak zmienia się bardzo szybko. Pierwsze miesiące życia człowieka to okres jego najbardziej intensywnego rozwoju. Nic więc dziwnego, że rytm odpowiedni dla dwutygodniowego malucha nie będzie już odpowiadał dziecku miesięcznemu czy dwumiesięcznemu. Warto obserwować te zmiany i podążać za nimi, zamiast się niepotrzebnie frustrować.

 

Co jeszcze was czeka? Wielkie zmęczenie, wielkie poczucie odpowiedzialności, wielki lęk przy pierwszej gorączce, biegunce czy szczepieniu. To też normalne. Ale także wielka radość, łzy szczęścia i wasz rozwój, jako rodziców, partnerów i jako ludzi, intensywniejszy, niż kiedykolwiek dotąd. Poszukajcie innych młodych rodziców, miejcie z kim pogadać, a najlepiej zaprzyjaźnijcie się z jakąś fajną rodziną jeszcze przed porodem :) Wszystkiego dobrego!

Autor milkpower.pl Dyplomowana promotorka karmienia piersią, mama dwójki dzieci, fascynatka naturalnego karmienia, rodzicielstwa bliskości i self-reg. Pisze dla Tatento, Kwartalnika Laktacyjnego, IgiMag i na swojej stronie Milk Power. Uczy o karmieniu piersią na warsztatach i indywidualnie. Uzależniona od dobrej kawy.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję