Wiosenne przesilenie: co to jest?
Przeczytaj także:
Jak wzmocnić organizm po zimie i nie dać się przesileniu wiosennemu?
To czas, kiedy mimo, że za oknem piękna i wiosenna aura, nas dopada zmęczenie, senność, mamy problem ze wstaniem rano z łóżka i nawet kolejna kawa nie daje nam „kopa” energetycznego. Mamy ochotę na jedzenie tłustych i słodkich potraw, chętnie zakopalibyśmy się pod koc, nic nam się nie chce. Choć objawy przypominają depresje są czymś zupełnie naturalnym w tym okresie - naukowcy alarmują, iż wiosenne przesilenie dotyka od 50 do 80% Europejczyków!!! No i najważniejsze, że można z tym walczyć!
Skąd się bierze wiosenne przesilenie?
Po pierwsze – mieliśmy niedostatek słońca – od listopada do marca słońca w naszej strefie klimatycznej jest naprawdę niewiele, a na dodatek promienie słoneczne padają pod takim kątem, że nie są w stanie pobudzić naszych komórek do wytwarzania cudownej witaminy D.
Z powodu zimna, pluchy i deszczu bardzo mało czasu spędzamy na świeżym powietrzu – jesteśmy więc niedotlenieni. Dni są bardzo krótkie, więc już w okolicach 19 wydaje nam się, że jest noc i powinniśmy już iść spać – latem w okolicach 19 miasta i miasteczka tętnią życiem, szczególnie widać to w parkach.
Zimą dużo mniej się ruszamy. Nie dosyć, że nam się nie chce, bo ciemno, zimno, ponuro i nijako, to na dodatek – więcej jemy, a z pełnym żołądkiem jesteśmy dodatkowo ociężali. Zapadamy w hibernację pokarmową - jemy dużo, za słodko i za tłusto. Nasz organizmy cierpią na niedobory witaminy D. Jak w takich warunkach możemy czuć się pełni sił i energii?
Większość naszego układu immunologicznego „mieszka” w naszych jelitach! Jeżeli jelita są pełne toksyn, z powodu złej diety, niedotlenienia i braku ruchu – trudno, abyśmy byli zdrowi i dobrze się czuli. Jelita to nie tylko odporność - duża część serotoniny, czyli neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry humor, produkowana jest właśnie tam! Zdrowe jelita to silny i sprawny układ immunologiczny, ale także optymizm i pozytywne myślenie!
Jak walczyć z wiosennym przesileniem?
Marzec wita nas może nie najpiękniejszą aurą, ale warto ruszyć się z kanapy, zmodyfikować przyzwyczajenia i zacząć budzić się do życia po zimowym letargu!! Oto 2 najważniejsze wskazówki:
- Zmień dietę
Wyrzuć z diety cukier, przetworzone pokarmy, wszystkie chemiczne „świństwa”, które jeszcze chomikujesz w szafkach. Zrób porządek raz, a dobrze, bo gdy coś zostawisz „na czarną godzinę” to gwarantuję Ci, że ta czarna godzina nadejdzie jeszcze tego samego dnia.
Odwiedź najbliższy sklep i zakup nasiona na kiełki. Kup nasiona rzodkiewki, brokułu, słonecznika, gorczycy, buraka, cebuli. Nie bój się eksperymentować!
- Postaw na ruch
Spacery, jogging, basen, joga, rower – wybierz cokolwiek, ale rusz się z kanapy. Coraz dłuższe dni i cieplejsza aura będą temu sprzyjać. Na pewno będzie trudno pokonać lenistwo – ociężały po zimie organizm będzie stawiał opory, ale jak tylko się zdecydujesz i będziesz systematyczny w działaniu, na pewno nie pożałujesz!